"Hotel Paradise". Tymek zawiódł się na tej osobie. "Rozegrała nas książkowo" [TYLKO U NAS]

Tymek zdegustowany zachowaniem uczestniczki w hotelu. "Nawet mnie urobiła"
Tymek o kulisach swojej relacji z Alicją. "Ja jestem nadal w szoku"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Tymek z 10. edycji "Hotelu Paradise" w rozmowie z Agnieszką Mrozińską zwierzył się ze swoich uczuć i błędów. Przedstawił swoje refleksje na temat jednej z uczestniczek, zarzucając jej nie do końca szczere intencje. Co po czasie sądzi o pełnej wzlotów i upadków relacji z Alicją? Jego odpowiedź zaskakuje.

Tymek szczerze o relacji z Alicją

Tymek ocenił swój burzliwy hotelowy związek z Alicją z perspektywy czasu. Przyznał, że może nie dawał jej wolnej przestrzeni, ale zauważył, że Alicja nigdy nie wykorzystała możliwości, by nawiązać relacje z innymi uczestnikami.

- Gdy obejrzałem już te wszystkie odcinki, gdy opadły emocje, to mogę stwierdzić, że jednak może po części ją troszeczkę osaczałem. Nie dawałem jej takiej wolnej przestrzeni, ale nie powiedziała mi tego wprost i cały czas jakoś miała tam na Rajskim wybór, że mogła podejść do kogoś innego, no to nie podeszła, tylko zawsze do mnie - powiedział w rozmowie z Agnieszką Mrozińską.

Mężczyzna wspominał też o sprzecznych sygnałach, które wysyłał, co po czasie uważa za błąd.

- No i też była w parze z Kamilem. Cały czas obiecywała mu, że z nim będzie, będzie, ja z nim nie rozmawiałem, po czym przed Pandorą wzięła mnie na bok i powiedziała, że jednak chce być ze mną w parze. No to dawałem takie sprzeczne znaki, no ale teraz, jak tak oglądam to, no to żałuję, że nie stworzyłem pary i nie dałem sobie szansy z kimś innym. I może i ona byłaby bardziej szczęśliwa i byłaby zadowolona, że dobrze wykorzystała ten czas tam w willi - przyznał Tymek.

To na tej osobie Tymek zawiódł się najbardziej

W dalszej części rozmowy Tymek zdradził, że inni uczestnicy bali się ich pary z Alicją, mimo że często się kłócili. W szczególności wyraził swoje zdziwienie i oburzenie postępowaniem jednej z uczestniczek, Jadzi. Zarzucił jej brak refleksji oraz manipulację, która doprowadziła do skomplikowanych relacji między uczestnikami.

- Ja byłem w szoku, ja jestem nadal w szoku, że tak potrafiła to rozegrać. I tak jak Alicja powiedziała, że nie chce być ze mną w parze, a później powiedziała, że jednak by chciała być, no to Jadzia mówi, że weź się zastanów, że po co z Tymkiem, bądź z Kamilem, no to niby tak z troską, ale jednak też patrzyła na swoją korzyść - powiedział Tymek.

Czy uczestnik po tym wszystkim ma żal do Jadzi? - Gdy chcemy wrócić do programu, co tam się działo, no to nie widzimy żadnej refleksji z jej strony. Choć czasami jej dogryzamy, że no słuchaj Jadzia, my nie jesteśmy jak ty, nie będziemy latać. No to ona: okej, rozumiem, rozumiem. Nie ma czegoś takiego, że powie: przepraszam, źle zrobiłam. Rozegrała nas książkowo - wskazał mężczyzna.

- Nawet mnie urobiła, bo ja codziennie do niej rano tam: "cześć brzoskwinka, cześć brzoskwinka", przytulaliśmy się, a ona tak mączyła. Może i w mojej relacji dużo nie namieszała, ale jak patrzę, jak chodziła do jednych, do drugich - podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości