Finał "Hotelu Paradise" 8
Finał "Hotelu Paradise" dla wielu widzów zakończył się dość niespodziewanie. Agnieszka i Jędrzej stanęli na ścieżce lojalności i choć przez cały program trzymali się razem, to ostatecznie Aga zdobyła główną nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych.
Jak na tę decyzję zareagowali uczestnicy 8. sezonu "Hotelu Paradise". Komentarza w tej sprawie udzieliła nam Luiza Krefft, która przed odejściem z programu budowała relację z Bartkiem. Czy spodziewała się, że Agnieszka i Jędrzej zostaną finałową parą? Przypomnijmy, że podczas wyboru zwycięskiej pary, Luiza stanęła za Bartkiem i Adą.
- Szczerze mówiąc, ja myślałam, że nie albo, że jak już, to mniejszą liczbą głosów wygrają - tłumaczyła w rozmowie z redaktorką serwisu dziendobry.tvn.pl Aleksandrą Matczuk.
Dlaczego mieszkanka raju kibicowała Adzie i Bartkowi?
- Jak podejmowałam tę decyzję, to pomyślałam, że gdyby wyciąć wszystkie pary i zostawić tylko na przykład jedną, tę, która ma wygrać, i zostawić tylko ją w programie, no to kto byłby najciekawszy? - zapytała retorycznie.
Uczestniczka 8. sezonu "Hotelu Paradise" zaznaczyła, że w relacji Bartka i Ady dopatrzyła się szczerych uczuć.
- Bartek jednak robił tam show i uważam, że przez to taką decyzję wtedy podjęłam, a nie inną. Były momenty podczas emisji, oczywiście, że ja się za głowę łapałam. Sama nie wiedziałam, czy to był dobry wybór w finale, ale oglądając program, wiedziałam, że jednak każdy miał coś za uszami. Uważałam, że Bartek z Adą jednak prowadzili ten program, a Agnieszka z Jędrkiem byli bardziej w tle - zaznaczyła Luiza.
- Aga i Jędrek bardziej prześlizgnęli się po prostu do tego finału, bo zdobyli sympatię wszystkich, a wtedy dla mnie to nie wydawało się szczere, że to też była taka taktyka z ich strony. Ja to powiedziałam na Pandorze, że: "Lubię cię Agnieszka, ale dla mnie to była gra, to dla mnie było nieszczere". Nie da się z każdym żyć tak dobrze i być w tym szczerym - podsumowała uczestniczka "HP.
Uczestnicy komentują wygraną Agnieszki i Jędrka w "Hotelu Paradise 8"
Czy Aleksandra Sznajder spodziewała się, że Agnieszka rzuci złotą kulą?
- Dobrze czytam ludzi. Przeczytałam prawie wszystkich w programie. Czułam, że Agnieszka rzuci kulą. Jeszcze przed samym rzutem krzyknęłam, żeby to zrobiła, więc czułam, że tak się to potoczy. To jest gra, a ona ją wygrała - stwierdziła. - Uważam, że Agnieszka bardzo dobrze rozegrała tę grę. Robiła ro w białych rękawiczkach, a o to tak naprawdę w tym chodziło - dodała.
Natalia Sielewonczuk w finale stanęła za Agnieszką i Jędrkiem. Dlaczego na nich zagłosowała?
- Wyłącznie ze względu na Agę. Była dla mnie jak starsza siostra w programie. Weszłyśmy do hotelu razem, ona pomagała mi bardzo dużo na początku, więc chyba dlatego za nimi stanęłam. Rozmawiałam o tym z Agnieszką, że miałam zagwozdkę, jadąc na finał, że jednak to jest program o miłości i stanęłabym za Adą i Bartkiem, bo jakieś uczucie między nimi było. Jednak ta przyjaźń wygrała - wyznała Natalia w rozmowie z Agnieszką Mrozińską, dziennikarką serwisu dziendobry.tvn.pl.
Czy uczestniczka podejrzewała, że Agnieszka zdecyduje się rzucić kulą na ścieżce lojalności?
- 50 na 50. Z jednej strony mówiłam do niej, żeby rzuciła, ale sądziłam, że nie rzuci, że nie ma psychy. (...) Jestem taka szczęśliwa, że to zrobiła. Myślę, że zaskoczy wszystkich widzów w telewizji - podsumowała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Hotel Paradise 8". Bartek jest w związku z Adą? Wiemy, co ich łączy. "Lubię, jak się uśmiecha"
- "Hotel Paradise 8". Bartek wyznał, że "ciągnie go do Ady". A co ona czuje do niego?
- Natalia z "Hotelu Paradise 8" znalazła miłość po programie. "Planuję przeprowadzkę"
Autor: Aleksandra Matczuk, Justyna Piąsta, Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN