Dzieci Filipa Chajzera
Filip Chajzer słynie ze specyficznego poczucia humoru oraz niespożytej energii. W wydaniach programu Dzień Dobry TVN zaraża uśmiechem i optymizmem. Choć wydawałoby się, że wiedzie szczęśliwe życie, nie zawsze tak było. Dziennikarz chorował na depresję i zmagał się z ogromnym hejtem. 16 lipca 2015 roku w wypadku samochodowym zginął także jego syn z poprzedniego związku, Maksymilian. Chłopiec miał wówczas 9 lat. Prezenter jest obecnie związany z dziennikarką Małgorzatą Walczak, z którą ma syna Aleksandra. Nie potrafi jednak zapomnieć o napotkanej tragedii.
– Nigdy nie można żałoby po śmierci dziecka przeżyć. Takie zdanie usłyszałem na samym początku w grupie wsparcia, do której zostałem skierowany zaraz po tym, jak zacząłem wychodzić z domu. Rodzice, którzy przeżyli to kilka, kilkanaście lat temu, mówili, że żal po stracie nigdy nie minie. I rzeczywiście tak jest. To jest sinusoida emocji, nerwów, myśli. Czasami jest lepiej, czasami gorzej. Często tego na zewnątrz nie widać, ale zawsze masz to w środku, budzisz się z tym, z tym idziesz spać. Myśl o dziecku, którego już nie ma, zawsze jest gdzieś z tyłu głowy, zawsze. Natomiast bardzo się cieszę, że moje życie jakoś się poukładało, że można je zacząć chociaż trochę na nowo - mówił Filip Chajzer w wywiadzie dla "Newsweeka".
Filip Chajzer obchodzi urodziny syna
Drugi syn Filipa Chajzera przyszedł na świat 26 października 2017 roku. Z tego powodu dziennikarz teraz świętuje jego urodziny. Opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać, jak z Aleksandrem w ramionach leży na brązowej kanapie. Śpiący prezenter w zimowym kombinezonie nie zwraca uwagi na płacz swojego dziecka, które leży w body z napisem "Kocham swojego tatę".
- 4 lata minęły jak jeden dzień. Miał być Jerzy, ale wzięty do rąk w Szpitalu Praskim bardziej wyglądał na Aleksandra. Precyzując - Aleksandra Filipa. Podpisano - Filip Aleksander - napisał Filip Chajzer na Instagramie.
Post poruszył fanów dziennikarza. Internauci tłumnie składali życzenia 4-letniemu Aleksandrowi. Pisali także w komentarzach historie ze swojego życia, kiedy po urodzeniu zmieniali imiona swoim dzieciom. Czytamy: "Rośnij zdrowo Aleksandrze Filipie. Tobie natomiast, Filipie Aleksandrze może już wystarczy tego rośnięcia" czy "Mój jest Jerzy, choć miał być Aleksander". Pod postem wspomnieniami podzieliła się także partnerka dziennikarza, Małgorzatą Walczak. Napisała: "Pamiętam ten dzień usypiania Aleksia na kanapie. Aleksik dzielnie walczył".
Zobacz także:
- Magda Gessler pokazała narzeczoną swojego syna. Fani: "Cudowna rodzinka"
- Główni bohaterowie do filmu o Barbie są już wybrani. Kto zagra Kena?
- Joanna Przetakiewicz o swoim stylu: "Lubię chodzić ciągle w tych samych rzeczach"
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News