Facundo Arana. Serialowa miłość lat 90.
"Zbuntowany anioł" to argentyński serial, który zachwycał polską publiczność na początku lat 2000. Historia biednej sieroty Milagros, która została służącą w bogatej rodzinie Di Carlo, chwytała za serce nie tylko starsze pokolenie. Młodsza publiczność chętnie śledziła wątek romantyczny między bohaterką graną przez Natalię Oreiro a jej domniemanym bratem Ivo, w którego wcielił się Facundo Arana.
Sukces telenoweli przeszedł najśmielsze oczekiwania i skromna produkcja z końca lat 90. wkrótce została sprzedana do ponad 80. krajów na całym świecie, a aktorzy odgrywający główne role szybko zyskali status wielkich gwiazd. Popularność "Zbuntowanego anioła" pozwoliła zarówno Natalii Oreiro, jak i Facundo Aranie rozwijać karierę. Aktor pojawił się w takich produkcjach jak m.in. "Tago, pasion morena", "009 Central", "Jesteś moim życiem" czy "Kiedy się uśmiechasz".
Facundo Arana - jak dziś wygląda?
Facundo Arana na początku 2000 r. uchodził za amanta. Dziś również wygląda intrygująco. Aktor chętnie dzieli się na swoim profilu na Instagramie zdjęciami ukazującymi jego codzienność u boku żony i trójki dzieci: Indii, Yaco i Moro.
Obok występowania w telewizji i filmach aktor realizuje swoją pasję do muzyki. W 2018 roku wydał swój pierwszy solowy, jazzowo-bluesowy album.
Artysta zaangażowany jest również w działalność charytatywną. Jest ambasadorem Fundacji Fundaleu, a także współpracuje z UNICEF-em. 31 marca będzie świętował 51. urodziny.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ivo ze "Zbuntowanego Anioła" zmienił się nie do poznania. Zdjęcie z Glorią - serialową koleżanką jest hitem w sieci
- Natalia Oreiro zaskoczyła metamorfozą. Gwiazda "Zbuntowanego anioła" nie jest już brunetką
- Pamiętacie "Zbuntowanego anioła"? Sprawdźcie, jak dziś wygląda główny bohater serialu
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lalo Yasky / Contributor/ Getty Images