Droga do sukcesu Piotra Trojana
Piotr Trojan fenomenalnie wcielił się w tytułową postać w filmie „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. Aktor, scenarzysta i reżyser, urodził się w Górach Tarnowskich i to właśnie tam rozpoczęła się jego miłość do aktorstwa. Jako młody chłopiec zaraz po szkole pędził na zajęcia do domu kultury, gdzie pod okiem nauczycieli szlifował swoje pierwsze role i występował na deskach teatru.
Przyszedł ciapowaty chłopiec, nieco zbyt okrągły. On od początku jak Spartanin walczył ze swoim ciałem. Nieprawdopodobna metamorfoza odbyła się na moich oczach. On piękniał z roku na rok. Nie tylko fizycznie, ale chodzi o potencjał. Ja wiedziałam, że to się tak skończy, że wy tutaj przyjedziecie po latach
- powiedziała Ewa Wyskoczyl, reżyser teatralny.
Potencjał aktorski u Piotra dostrzegła także rodzina, która gościła na widowni każdego z przestawień, w których występował. Jak przyznał brat, Andrzej Trojan, Piotr nigdy nie myślał o innym zawodzie. W jego głowie od samego początku zakodowane było aktorstwo. To było jedno z największych marzeń, które konsekwentnie i wytrwale realizował. Z pomocą i wsparciem rodziny krok po kroku rozwijał swoją pasję.
To była długa i trudna drogi, i dobrze, że od razu nie dostał wszystkiego, że trzeba było popracować i poczekać. Jest innym człowiekiem niż 10 lat temu
- powiedziała Ewa Trojan, mama Piotra.
Kulisy pracy na planie filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”
18 września do kin w całej Polsce trafił film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" wstrząsająca historia chłopaka, który odzyskał wolność po 18 latach niesłusznego więzienia. Za kamerą stanął Jan Holoubek, a w obsadzie znaleźli się m.in.: Agata Kulesza, Jan Frycz, Magdalena Różczka. Rolę Tomasza Komendy zagrał pochodzący z Tarnowskich Gór, Piotr Trojan. Natomiast w rolę policjanta Remigiusza Korejwo wcielił się Dariusz Chojnacki. Jak aktorzy wspominają pracę na planie?
Nie mielimy takiego napięcia, żeby udawać kogoś innego, niż jesteśmy. Tak nas pokierował reżyser, że to jest szukanie podobnej energii
– powiedziała Magdalena Różczka.
Dariusz Chojnacki zdradził jednak, że odczuwał presję, którą sam sobie stworzył. Jak przyznał, bał się, aby rolą nie skrzywdzić Remigiusza Korejwo. Chciał w taki sposób ukazać historię, aby policjant, oglądając film, był z siebie dumny.
Była presja, ale od momentu, kiedy Remik przyjechał na plan, dotknął mnie za rękę i powiedział, że będzie dobrze, od tego momentu wszystko zeszło
– powiedział Dariusz Chojnacki.
Aktor przyznał również, że film pokazuje nie tylko wspaniałą relację policjanta i wpierającej go w działaniach żony, ale także niesamowitą więź matki i Tomasza Komendy.
Nie zapominajmy o wielkiej odwadze dwóch prokuratorów Tomankiewicza i Sobieskiego, którzy świętują teraz wielki sukces. Po wielu latach zostali osadzeni i będą 25 lat siedzieć w więzieniu prawdziwi sprawcy zbrodni miłoszyckiej
– powiedziała Magdalena.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Marcin Maciejczak - idol młodego pokolenia. Na scenie Dzień Dobry TVN z piosenką "Marzenie"
Kolejny dowód miłości Czarka Pazury. "Jak człowiek kocha, to wiąże - koniec z końcem"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: M. Buchla i K. Burzyńska