Metamorfoza Dominika Szymańskiego w "Top Model"
Dominik Szymański przyjechał na casting do "Top Model" z Siedlec. 21-latek, jak sam stwierdził, pragnął w ten sposób spełnić jedno ze swoich mniejszych marzeń. - Chcę udowodnić pani od matematyki, że nie skończę na kopaniu rowów - zaznaczył przed kamerami.
Uczestnik zaintrygował oceniających go jurorów swoją naturalnością, wzrostem, oryginalną urodą i nietuzinkowym stylem bycia. Uwagę przykuwała również jego elastyczność w pracy, którą mógł już podczas pierwszego spotkania sprawdzić Dawid Woliński. Projektant mody przeprowadził szybką metamorfozę - zgolił Dominikowi wąsy, zaczesał włosy do tyłu i dobrał do jego sylwetki oversizowy look.
Ta niezwykła przemiana i finalny efekt sprawiły, że 21-latek, który ponownie zaprezentował się przed Joanną Krupą, Kasią Sokołowską oraz Marcinem Tyszką, wyglądał jak profesjonalny model, i zachwycił swoich mentorów. Przekazanie informacji o przejściu do następnego etapu programu było więc wyłącznie formalnością.
Trudne dzieciństwo Dominika Szymańskiego
Na wyjątkowość 21-letniego finalisty 12. edycji "Top Model" składa się także jego historia. Dominik pochodzi z domu dysfunkcyjnego, w którym główną rolę odgrywały alkohol i agresja. Młody mężczyzna nie utrzymuje kontaktu z ojcem, natomiast z matką widuje się jedynie dwa razy w roku.
- W wieku 7 lat starałem się wychowywać rodzeństwo, bo rodziców nie było w domu. Brat dwa lata młodszy, siostra - 5. Pieniędzy też nie było, więc starałem się zarabiać. Zbierałem butelki. Pieniądze przeznaczałem na żywność dla rodzeństwa. Nie było ważne, czy ja zjem, tylko czy oni. (...) Jak trafiłem z rodzeństwem do domu dziecka, miałem 8 lat. Po 2 latach pobytu w domu dziecka przyjechała do nas ciocia Wiola z wioski SOS w Siedlcach - wspomina aspirujący model.
Ciocia Wiola to wychowawczyni rodziny zastępczej, która przygarnęła pod swój dach porzucone rodzeństwo i przez lata wkładała ogromy trud w to, by zadbać o edukację i wychowanie Dominika. - Moment, kiedy go zobaczyłam... Wysoki chłopiec, strasznie krótko obcięte włosy. Takie zalęknione dziecko. W jego oczach było wołanie: "Zabierz mnie stąd". W grudniu, przed samymi świętami, dzieci trafiły do mojego domu. (...) Pamiętam, jak kupiłam mu książkę, a on spojrzał i powiedział: "Ale ja nie umiem czytać". 10 lat i nie umie czytać. Powiedziałam: "Spokojnie, damy radę" - cytuje wzruszona.
Mam marzenie, żeby jako model przejechać się wzdłuż miasta i zobaczyć swoją twarz na wielkim billboardzie
Czy 21-latkowi uda się spełnić to marzenie i wygrać program? Tego dowiemy się już w sobotę, 25 listopada. Finał transmitowany będzie na antenie TVN o godz. 20:00.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jesienne must have? Uczestnicy Top Model zdradzają, co w tym sezonie jest obowiązkowym punktem w ich szafie
- Blaski i cienie światowych fashion weeków. "Usłyszałam, że mam za szerokie biodra"
- Sesja zdjęciowa, która połączyła modę i sztukę. "Stworzyliśmy coś niesamowitego"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: "Top Model"
Źródło zdjęcia głównego: Celin May/TVN