Daniel Olbrychski został zwyzywany w tramwaju: "Nie będziemy jechać z tym s**********m"

Daniel Olbrychski
Daniel Olbrychski został zwyzywany w tramwaju
Źródło: NurPhoto/Getty Images
Daniel Olbrychski w jednym z ostatnich wywiadów powrócił wspomnieniami do przykrego incydentu, który wydarzył się w tramwaju. Mało brakowało, a utalentowany aktor nie zagrałby w "Potopie". - Zrobiło mi się przykro - przyznał odtwórca roli Andrzeja Kmicica.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

0bf78023-c140-4a1e-bd9a-a17221a1c09f
Daniel Olbrychski dla Ukrainy
Daniel Olbrychski
Źródło: Daniel Olbrychski

Daniel Olbrychski obrażony w tramwaju

Daniel Olbrychski po ogłoszeniu obsady "Potopu" w reżyserii Jerzego Hoffmana spotkał się z krytyką zarówno ze strony mediów, jak i społeczeństwa, o czym przypomniał w rozmowie z Plejadą. - Wajda powiedział mi, że skoro ludzie nie chcą, żebym grał Kmicica, to powinienem podziękować za tę rolę i nakręcić film o jakimś idolu, którego wszyscy kochali, a potem chcieli go wdeptać w ziemię. Nawet znalazłem książkę o mistrzu olimpijskim, który w pewnym momencie został znienawidzony - wspominał aktor.

Jak dodał, choć nie było to łatwe, postanowił stawić czoła nieprzychylnym komentarzom. - Wiedziałem, że i Jurek Hoffman, i Jurek Wójcik są przekonani, że powinienem zagrać Kmicica. Ale gdy któregoś wieczoru wszyscy ludzie ostentacyjnie wyszli z tramwaju, gdy do niego wsiadłem, zrobiło mi się przykro. "Nie będziemy jechać z tym s**********m, c****m, co to chce grać Jędrka Kmicia" - usłyszałem - przytoczył odtwórca.

Daniel Olbrychski chciał zrezygnować z roli Andrzeja Kmicica

Po tej przykrej sytuacji Daniel Olbrychski chciał zrezygnować z roli w "Potopie". - Nie zdążyłem powiedzieć o tym Hoffmanowi. Zadzwoniłem do Kirka Douglasa, z którym się dobrze znałem. [...] Wyjaśniłem mu, że chcę zrezygnować z grania Kmicica, bo trwa nagonka na moja osobę - ludzie mi grożą, źle mnie traktują i wszczynają protesty - opowiadał rozmówca portalu.

- On dopytał, czy reżyser i producent chcą mnie w obsadzie i czy ja czuję, że udźwignę tę rolę. Bezczelnie odpowiedziałem mu, że tak. Że to rola napisana dla mnie. Na co on odpadł: "Daniel, mogę ci tylko pozazdrościć. To niebywałe, że zawód aktora w twoim kraju wzbudza tak duże emocje. O mnie czasem napiszą, że świetnie zagrałem, a czasem, że fatalnie. Ale nigdy cała Ameryka nie mówiła o mojej roli jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Zagraj w tym filmie i rzuć publiczność na kolana" - zakończył ceniony artysta.

Przypomnijmy, że w 1974 roku Daniel Olbrychski za rolę Andrzeja Kmicica otrzymał nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości