Córki Beaty Kozidrak o trudnych relacjach z rówieśnikami. Opowiedziały, co dzieci mówiły o ich mamie

Beata Kozidrak
Kamil Piklikiewicz/East News
Bycie dzieckiem sławnych rodziców nie jest łatwe. Przekonały się o tym Katarzyna i Agata, córki Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa. Miały trudne dzieciństwo, ponieważ rówieśnicy oceniali je przez pryzmat popularnej mamy i znanego taty.

Macierzyństwo Beaty Kozidrak

Beata Kozidrak jest ikoną polskiej sceny muzycznej. Wraz z zespołem Bajm występuje już od ponad 40 lat. Jej piosenki znają i śpiewają kolejne pokolenia. Prywatnie gwiazda jest mamą dwóch córek, z którymi na co dzień współpracuje. W 1981 roku urodziła się pierwsza - Katarzyna. 12 lat później, czyli w 1993 roku, na świat przyszła młodsza - Agata.

Gdy Beata Kozidrak po raz pierwszy została mamą, była już popularną wokalistką. Kasia siłą rzeczy dorastała w świecie muzyki i koncertów. Gwiazda chciała za wszelką cenę uchronić córkę przed życiem na świeczniku. Wolała, żeby była anonimowa i miała spokojne dzieciństwo. Podtrzymała swoją decyzję również wtedy, gdy pojawiła się Agata.

- To nie jest łatwe wychować dzieci, kiedy jest się rozpoznawalnym. Chciałam, żeby one się wychowywały normalnie, by nie było w tym jakiegoś napompowania, bo są dziećmi moimi i Andrzeja, czyli ludzi, którzy od wielu lat pracują w show-biznesie i są uprzywilejowani - powiedziała Beata Kozidrak na instagramowej domówce z Joanną Koroniewską-Dowbor i Maciejem Dowborem.

Córki Kozidrak nie miały łatwego dzieciństwa

Początkowo zarówno pierwsza, jaki i druga córka Beaty, chodziły do publicznych szkół. Niestety, kiedy starsza z nich, Kasia, była w drugiej klasie podstawówki, zaczęło się jej piekło.

- Miała straszną podstawówkę. To były takie czasy, że myśmy z Andrzejem już byli osobami znanymi i to się wszystko wylewało na Kasię w szkole. To było trudne. Ja nie mogłam tego wytrzymać, bardzo cierpiałam z tego powodu. Więc z czasem zmieniliśmy jej szkołę na prywatną - wyznała Kozidrak.

Katarzyna chciałaby już zapomnieć o przykrych sytuacjach, które spotkały ją w dzieciństwie ze strony rówieśników. Niestety, niektórych nie da się wymazać z pamięci. - To były rzeczy, które siadały mi na głowę. Byłam wtedy w drugiej klasie podstawówki, kiedy mówili mi, że mają np. nagie zdjęcia mojej mamy. Dzieci w takim wieku nie są w stanie odróżnić prawdy od fikcji. Przeżywałam to na swój sposób, bo byłam dość zamkniętym dzieckiem. Było sporo takich sytuacji. Miałam też kolegę, który mnie prześladował - wspomina starsza córka Beaty.

Z kolei młodsza córka Kozidrak, choć też nie miała lekko, stawiała czoła nieprzychylnym kolegom i koleżankom ze szkoły. - Miałam grupkę swoich przyjaciółek, rozpychałyśmy się łokciami. Musiałam sobie dawać radę i jakoś dawałam - podkreśliła Agata na domówce u Dowborów.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Beata Kozidrak zdradza swoje sekrety

Dzień Dobry TVN

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości