Andrzej Kozioł
Andrzej Kozioł odszedł w czwartek, 13 stycznia 2022 r. Wiadomo, że muzyk przez lata zmagał się z chorobą. Zespół Vox pożegnał go następującymi słowami:
- Kozioł, bo tak go nazywaliśmy, uwielbiał palić papierosy. Niezwykły był to widok, gdy w jednej dłoni trzymał kopcącego papierosa, a w drugiej łyżkę zupy. Ten z nas, który w trasie dzielił z nim pokój hotelowy musiał wiedzieć, że nocą także wstawał nawet kilka razy, żeby zapalić. W samochodzie opowiadał najlepsze dowcipy. Cała tylna kanapa auta Witka huczała od jego tubalnego śmiechu. Jego potężny aksamitny baryton dawał podstawę każdej harmonii naszych wokali, a jednocześnie niebywale lekko fruwał po skomplikowanych partyturach swingowych czy funkowych. Fantastyczny, ciepły i serdeczny facet. Nasze myśli są dziś z najbliższymi Andrzeja. A z nami pozostają niesamowite wspomnienia wspólnie wyśpiewanych niemal 20 lat.
Odeszli w 2021
Andrzej Kozioł - kariera
Muzyk był związany z grupą Vox od początku jej istnienia, czyli od 1978 r. Oprócz niego, w skład zespołu wchodzili Witold Paszcz (założyciel), Ryszard Rynkowski i Jerzy Słota. Na repertuar kwartetu składały się ballady, pieśni gospel, standardy jazzowe, utwory pop i funk. Zespół nagrał wiele przebojów, m.in. "Bananowy Song", "Rycz mała rycz" i "Szczęśliwej drogi już czas". Wielkim hitem okazał się również cover utworu "September", który zespół wykonał podczas rewii sylwestrowej w Warszawie w 1980 r.
Vox wygrywał plebiscyty radiowe, telewizyjne i prasowe. Koncertował w NRD, RFN, Holandii, Szwecji, na Kubie, w Czechosłowacji, ZSRR i Bułgarii oraz w ośrodkach polonijnych USA, Kanady i Australii.
- To był produkt amerykańskopodobny, eksportowy w tamtych czasach. Na PRL - mistrzostwo świata! - stwierdził kiedyś Paweł Sztompke, dziennikarz muzyczny.
Andrzej Kozioł rozstał się z zespołem Vox w 1996 r. Jak podała strona polskatimes.pl, po zakończeniu współpracy z grupą artysta prowadził kawiarnię artystyczną, występował w spotach reklamowych i audiobookach.
Zobacz także:
- Duet Miętha na scenie Dzień Dobry TVN. Singiel "Czeka na mnie" promuje ich najnowszy album
- Natalia Szroeder i jej muzyczna metamorfoza. "Wydaje mi się, że jest to trochę eklektyczny krążek"
- Natalia Szroeder i Quebonafide zaśpiewali "Dumkę na dwa serca" na weselu rapera. Wideo podbija sieć
polskatimes.pl
Autor: Izabela Dorf
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN