Agata Młynarska wyprzedaje ubrania, a dochód przeznaczy na szczytny cel. " Od samego mówienia rzeczy się nie zrobią"

Agata Młynarska
Dzień Dobry TVN
Źródło: Dzień Dobry TVN
Agata Młynarska wspiera budowę Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży. Aby zebrać fundusze na ten cel, dziennikarka postanowiła wystawić na sprzedaż rzeczy ze swojej szafy. Są wśród nich takie, które darzy szczególnym sentymentem i z którymi trudno się jej rozstać. Opowiedziała o nich w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl. Zdradziła nam także swoje kolejne pomysły na rzecz Fundacji TVN.

Agata Młynarska wyprzedaje ubrania w szczytnym celu

Szalona, pomarańczowa, puchowa kurtka z cekinami, jasne szpilki na wysokim obcasie, długa do ziemi wizytowa suknia, błyszczące balerinki z diamencikami - to m.in. przedmioty, które można kupić od Agaty Młynarskiej. Dziennikarka wystawiła je na sprzedaż w popularnej aplikacji. Jak zapewnia, każda z tych rzeczy ma swoją historię.

- Prowadzenie programu, ważne spotkanie, koncert, kolacja, podróż. Nadszedł czas, by z niektórymi się rozstać. Są w idealnym stanie, niech teraz cieszą inne właścicielki. Czasami trzeba gruntownie posprzątać i pożegnać przeszłość. Każdy koniec jest nowym początkiem. Warto spróbować - zachęca Agata Młynarska w poście na Instagramie. Jak się okazuje, nie chodzi tylko o porządki w szafie. Akcja ma ważne przesłanie. Zebrane w ten sposób pieniądze trafią na konto Fundacji TVN, która chce wybudować Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży .

Agata Młynarska zbiera pieniądze na rzecz Fundacji TVN

Skąd wziął się pomysł, by wyprzedając ubrania, zbierać fundusze na budowę Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży?

- Dosyć długo nie było mnie w Polsce. Wróciłam do domu i czymś zupełnie naturalnym w pierwszym odruchu było porządkowanie rzeczy sprzed miesięcy, segregowanie garderoby. Doszłam do wniosku, że mam bardzo dużo fajnych, a nienoszonych już przeze mnie rzeczy. Pomyślałam sobie, że to będzie dobra okazja do tego, żeby się z nimi rozstać, więc je pozbierałam i wystawiłam w cenach bardzo atrakcyjnych, żeby szybko "robiły robotę" - opowiada Agata Młynarska w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl. Czy z którąś z wystawionych na sprzedaż rzeczy jest się jej wyjątkowo trudno rozstać?

- Właściwie trudno jest mi się rozstać z każdą z tych rzeczy, ale zarazem jest to łatwe, bo pomaga ważny cel, który temu przyświeca. Szczególnie ważne są dla mnie conversy z napisem "Róbmy swoje" i podpisem mojego ojca, to jest na pewno coś bardzo wyjątkowego, jedynego i niepowtarzalnego. Takich butów nie ma, to jest jedyna para na świecie, z osobistą dedykacją. Dostałam je w prezencie za pomoc w pewnym przedsięwzięciu i było mi bardzo miło, ale nie chodzę w tych butach, więc one są nowiutkie - podkreśla dziennikarka.

- Może przez fakt, że mam ich sporo, ale po prostu tak mam, że w ogóle nie niszczę rzeczy i butów. Mam wiele ważnych dla mnie butów, np. te, w które uzupełniały stylizację na moją pierwszą ramówkę TVN - niebieskie, na złotym obcasie, one w ogóle nie są zużyte, bo w nich tylko przeszłam po scenie. Będę nadal porządkować rzeczy i je dokładać - zapowiada nasza rozmówczyni. Jej zdaniem, w pewnych etapach życia trzeba rozstawać ze swoją historią.

- Po to, żeby zrobić miejsce dla nowej energii, która jest związana z Tobą dzisiejszą. Pewne rzeczy można sobie zostawić na pamiątkę, ale resztę trzeba "puścić w ruch", bo kupowanie nowych rzeczy bez końca jest zagładą dla Ziemi - wyjaśnia.

Agata Młynarska wspiera budowę Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży

Na tym jednak nie koniec. Agata Młynarska rozmawiała już na ten temat z gwiazdami. Chce je zachęcić, by poszły w jej ślady.

- Poszerzałyśmy grono zainteresowanych i ludzi, którzy skupiają się wokół Fundacji. Dało to dosyć fajne rezultaty, ale pomyślałam sobie, że potrzebne są konkretne działania, które pozwolą zgromadzić pieniądze. Więc moim następnym krokiem jest namówienie tych wszystkich gwiazd - usiądę i zacznę je "obdzwaniać" - żeby też wystawiły swoje ciuchy. Po pierwsze dlatego, że ten cel jest niezwykle ważny i trzeba dosyć szybko go zrealizować. Ten cel jest punktem honoru wydaje mi się dla nas wszystkich, ponieważ nie ma takiego szpitala w Polsce. Od samego mówienia rzeczy się nie zrobią - zauważa nasza rozmówczyni.

- Gwiazdy mają dużo fajnych ciuchów, wiem, że dostają piękne rzeczy w prezencie, nie zawsze są przez nie noszone. Uważam, że są to rzeczy, które z powodzeniem można wystawić po to, żeby zapracowały na szczytny cel. Może się uda, że razem z Dzień Dobry TVN uruchomimy jakąś grubszą sprawę i uzbieramy pieniądze na Fundację TVN. Wierzę w dobrą energię przekazywaną przez takie działania. Wierzę, że to po prostu wróci - podsumowuje z przekonaniem Agata Młynarska.

Fundacja TVN buduje Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży

Fundacja TVN od dwóch lat zbiera pieniądze, aby wspólnie z Centrum Zdrowia Dziecka wybudować Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży. Całość inwestycji wynosi 50 mln złotych. To gigantyczne przedsięwzięcie, dlatego tak ważna jest pomoc społeczeństwa. Bez niej osiągniecie celu graniczy z cudem.

Osoby, które chciałaby wesprzeć budowę mogą to zrobić:

  • przekazując 1 proc. podatku na Fundację TVN. W rozliczeniu wystarczy wpisać nasz numer KRS: 0000014124
  • wysyłając SMS o treści "Pomagam" pod numer 7126 (koszt SMS 1,23 z VAT)
  • wysyłając przelew na Telefon BLIK na numer 509 559 966
  • dokonując wpłaty na konto PL25 1140 1010 0000 2581 1800 1001 (MBank)
  • ustawiając zlecenie stałe - wystarczy, że wejdziesz na stronę internetową swojego banku, wybierzesz kwotę darowizny oraz dzień miesiąca, w którym będzie przekazywana np. 50 zł każdego piątego dnia miesiąca oraz podasz dane Fundacji TVN i numer rachunku bankowego: PL25 1140 1010 0000 2581 1800 1001

Firmy i instytucje, które chcą wesprzeć działania Fundacji, mogą przekazać zadeklarowaną kwotę na podstawie umowy darowizny. Kontakt: fundacja@tvn.pl.

Komu pomaga Fundacja TVN. Zobacz wideo:

TVN

Zobacz też:

Ewa Drzyzga poruszona jak nigdy. "To jest coś, czego nie rozumiem i nie mogę zrozumieć"

Psychiatra o lockdownie: "Na oddział trafiały dzieci, które wcześniej nie miały skłonności depresyjnych"

Zaburzenia psychiczne u dzieci i młodzieży. Dużym problemem jest postawienie prawidłowej diagnozy

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości