Protesty w Iranie trwają prawie 3 miesiące
Mahsa Amini została zatrzymana przez niewłaściwie założony hidżab, który w Iranie jest nakazany przez prawo. Ten incydent wywołał lawinę protestów. Irańczycy 16 września wyszli na ulicę, by protestować po śmierci 22-letniej Mahsy Amini. Kobieta została aresztowana przez policję moralności.
Po zatrzymaniu z powodu "nieodpowiedniego nakrycia głowy" w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu. Według jej bliskich była bita przez funkcjonariuszy. Dwa tygodnie temu zapadł pierwszy wyrok kary śmierci dla jednej z protestujących osób. Jak podała irańska organizacja praw człowieka z siedzibą w Oslo - od początku trwania protestów zginęły co najmniej 342 osoby, z czego 43 ofiary to dzieci a 26 to kobiety.
Walka z inwigilacją w Iranie
Obywatele Iranu nie mają zamiaru zaprzestać walki o swoje prawa. Wręcz przeciwnie. Nadal sprzeciwiają się m.in. inwigilacji kobiet, którą zajmuje się policja ds. moralności. Funkcjonariusze często nadużywają swoich uprawnień.
Protestujące na ulicach Iranki do niedawna pokazywały się w miejscach publicznych bez hidżabu i obcinały swoje włosy, sprzeciwiając się szariatowi. Teraz, odkąd irańska policja otworzyła ogień do ludzi protestujących na stacji metra, walczący o prawa kobiet znaleźli nowy sposób, by się chronić. Zaklejane są kamery monitoringu w metrze podpaskami. Dodatkowo w Iranie menstruacja jest tematem tabu, a rozmowy na ten temat są właściwie zakazane. Dlatego takie działania mają dodatkowy wymiar.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak właściwie pielęgnować skórę twarzy jesienią? Ekspertka: "Nie ma żadnej taryfy ulgowej"
- Polak mistrzem świata w zawodowym windsurfingu. Jak wyglądała jego droga na szczyt?
- Wygrał milion w "Milionerach". "Nie mogłem spać przez parę nocy"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Denis Kabanov/Getty Images