Koronawirus - problemy z połykaniem
Zjawisko występowania tzw. dysfagii ustno-gardłowe j jest regularnym symptomem osób zakażonych koronawirusem, które wymagają leczenia w placówce medycznej. Do takich wniosków doszli specjaliści ze szpitali Mataro oraz St Jaume i Sta. Magdalena w prowincji Barcelona.
Autorzy badania przedstawili swój raport w specjalistycznym portalu “Redaccion Medica”. Wskazali w nim, że pojawiające się u 53,1 proc. pacjentów hospitalizowanych z COVID-19 trudności w połykaniu towarzyszą chorym nawet przez kilka miesięcy po wyleczeniu.
Dysfagia ustno-gardłowa
Członkowie hiszpańskiego zespołu badawczego stwierdzili, że nawet po 3 miesiącach od zakażenia koronawirusem pacjent może cierpieć na dysfagię ustno-gardłową.
Z dotychczasowych badań wynika, że u 75,3 proc. przebadanych pacjentów z COVID-19 stwierdzono występowanie ryzyka niedożywienia, natomiast u 27,1 proc. niedożywienie. Naukowcy twierdzą, że wysoki odsetek osób niedożywionych ma związek właśnie z występowaniem dysfagii ustno-gardłowej.
Naukowcy zapowiedzieli, że ich badanie będzie jeszcze prowadzone w kolejnych miesiącach. Wszystko po to, by potwierdzić, iż dysfagia ustno-gardłowa może towarzyszyć osobom wypisanym ze szpitali nawet do pół roku. Obserwacją zostało objętych już 200 osób.
Hiszpania była jednym z krajów najbardziej dotkniętych COVID-19. Do tej pory na koronawirusa zmarło tam 28, 3 tys. osób, a zachorowało ponad 246, 2 tys.
Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.
Zobacz też:
Koronawirus a cukrzyca. Eksperci mają dobrą wiadomość dla diabetyków
Koronawirus. Największy dobowy przyrost zakażeń od początku pandemii
Maseczki ochronne mogą wrócić? Minister zdrowia ostrzega
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP