Drożyzna na targu – rekordowe ceny czereśni. Czy będzie taniej?

Przez wiele miesięcy z utęsknieniem czekamy na moment, kiedy w kuchni będą królować świeże, zdrowe warzywa i owoce. Połowa czerwca to czas, kiedy nareszcie pojawiają się one w sklepach i na targach. Jednak w tym roku narzekamy na ich wysokie ceny. Rekordowo dużo musimy płacić m.in. za czereśnie i truskawki. Obserwacje klientów potwierdza Główny Urząd Statystyczny - w skali roku owoce podrożały aż o 22 procent, a warzywa o 8. Czy będzie taniej? Sytuację wyjaśniał dr Paweł Kraciński z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Ceny warzyw i owoców - zasada rynku

Jeśli jakichś owoców czy warzyw jest mniej, to cena rośnie, jeśli jest ich dużo - spada. To złota zasada rynku. Ponadto pandemia sprawiła, że ludzie zaczęli kupować więcej warzyw i owoców. Pierwsze truskawki były importowane, więc jeśli było duże zainteresowanie konsumentów, to ceny poszybowały, a dodatkowo były większe trudności z transportem i ze zbiorami.

Wzrosło zainteresowanie, bo Polacy w końcu zwrócili większą uwagę na zdrowe odżywianie. Zaświeciło słońce, więc w naszych głowach zaświeciła myśl, żeby kupić świeże owoce i warzywa. Z tym, że proces produkcji w rolnictwie nie trwa tydzień, ale kilka tygodni lub nawet rok

- mówi dr Paweł Kraciński z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Koszty transportu, zabezpieczenia sanitarnego - to wszystko pociąga za sobą pieniądze i ktoś to musi zapłacić

- podkreśla ekspert.

W tym roku szokują ceny czereśni, są miejsca, gdzie za kilogram trzeba płacić nawet 50 zł. Dlaczego? Nasi handlarze mieli dostęp do owoców głównie z najcieplejszych krajów, jak Hiszpania czy Grecja. Takie importowane owoce przechodzą przez kilka rąk pośredników i stąd te ceny.

Z jednej strony wzrósł popyt, czyli zainteresowanie owocami i warzywami, a z drugiej - zmniejszyła się podaż, bo żyliśmy w warunkach pandemii

- wyjaśnia gość dzień Dobry TVN.

Niedługo powinny do nas trafić czereśnie zbierane m.in. na Węgrzech czy Rumuni i wtedy ich ceny powinny spaść. Jednak krajowe czereśnie w tym roku też nie będą tanie, ponieważ klimat się zmienia i jest coraz bardziej kapryśny. Zimą pierwsze mrozy mieliśmy w marcu i to spowodowało straty w produkcji owoców. Dlatego czereśnie nie będą kosztowały 5 zł, ale prawdopodobnie 15 -25 zł za kilo, w zależności od odmiany.

Drożyzna na targu – rekordowe ceny

W przypadku truskawek na ich cenę wpływ miały dwa czynniki: przymrozki, które niszczyły owoce rosnące przy gruncie oraz brak rąk do pracy przy zbiorach. Przez długi czas owoców nie miał po prostu kto zbierać. Zamknięte granice spowodowały znaczny spadek pracowników sezonowych z Ukrainy.

W tej chwili Polacy nie chcą pracować w rolnictwie, bazowaliśmy na imporcie pracy

- podkreśla dr Paweł Kraciński.

Teraz jednak truskawki tanieją i tendencja się odwróciła - w ostatnich dniach ich ceny dla producenta się załamały: otrzymuje on 3,5 –5 zł za kg, więc „na ulicy” maksymalnie trzeba zapłacić około 10 zł.

Truskawki, które się teraz pojawiają, są dla konsumentów najlepsze. Są to owoce polowe, które dojrzewają w naturalnym słońcu, nie tak duże i twarde jak te importowane np. z Hiszpanii. Jeśli chcemy się upewnić, skąd pochodzi owoc czy warzywo, sprzedający ma obowiązek udzielić nam takiej informacji. W marketach powinna się ona znaleźć na opakowaniu.

Dobrym rozwiązaniem jest szukanie i kupowanie warzyw i owoców prosto od producentów, bo wtedy cena będzie naturalnie niższa, niż w sklepie czy na targu. Jest też opcja dla konsumentów poszukujących, którzy lubią i chcą się trochę wysilić - są platformy, gdzie można znaleźć informację, gdzie można kupić truskawki, a czasem nawet samemu je zabrać. Może mieć też to walor wycieczkowy.

Zobacz też:

Warzywa i owoce w towarzystwie jogurtowego dressingu. Pomysły Andrzeja Polana

Lekkie, owocowe desery na weekend. Wypróbuj niezawodne przepisy Ani Starmach

Dania pachnące latem, czyli zapiekane truskawki, kalafior i racuchy z rabarbare

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości