W marcu 2020 r. czas jakby stanął w miejscu. Z dnia na dzień nasza codzienność zmieniła się o 180 st. Każdy z nas na swój sposób doświadczył i nadal doświadcza pandemii, nawet jeśli udało nam się nie zachorować. Praca zdalna, nauczanie w domu, zamknięte kina i restauracje... Jak w tej nowej sytuacji odnaleźli się seniorzy? Wielu z nich nie tylko straciło źródła przychodu, ale też zostało zdanych na samych siebie.
Senior w Koronie - piękna inicjatywa na rzecz pomocy starszym
Z pomocą przyszła inicjatywa Senior w Koronie - jej członkowie od wybuchu pandemii pomagają starszym, którzy nierzadko boją się wyjść z domu, żeby zrobić zakupy w zatłoczonych sklepach czy załatwić inne sprawy na mieście. Społeczność wolontariuszy zachęca do tego, żeby rozglądać się po najbliższym otoczeniu, rozwieszać plakaty informacyjne i oferować pomoc potrzebującym.
Na grupie SENIOR W KORONIE - wsparcie dla starszych osób w czasie pandemii covid-19 na Facebooku znajdziemy historie potrzebujących seniorów. Niektóre są bardzo smutne, ale nie brakuje też inspirujących postaw. Przykładowo Barbra marzy o wyjeździe na Zanzibar, a że marzenia trzeba spełniać, to założyła 6-letni plan. Co miesiąc planuje odkładać 50 zł z emerytury. Niestety przez pandemię jej sytuacja finansowa uległa pogorszeniu.
Pomóż Pani Basi polecieć na Zanzibar
Jeszcze rok temu Barbra dorabiała sobie rzeźbiąc w sosnowych korzeniach. Niestety w ubiegłym roku nie było możliwości pozyskania karp. - Na początku pandemii miałam jeszcze resztki korzeni. Kiedy w nich dłubałam, to mi pomogło zachować trzeźwość umysłu, nie czułam się zagubiona. Mogłam pobyć ze sobą, przemówić do korzeni. Ja nie potrafię rzeźbić na zamówienie, bo robię to, co widzę w korzeniu. Każdy jest inny - mówi nam.
76-latka od dziecka doceniała piękno przyrody, ale dopiero na emeryturze zaczęła zbierać sosnowe korzenie i rzeźbić w nich fantazyjne kształty. Dzięki Fundacji Senior w Koronie Barbra mogła wrócić do swojej pasji. - Ja cieszę się, że mogę przedłużyć w ten sposób życie drzew, ale na razie nie chcę sprzedawać rzeźb. Nie mam materiału wyjściowego i nie mam zapasu. Obecnie robię to dla siebie - tłumaczy.
paraphrase.jpg/Instagram
Rzeźbienie w sosnowych korzeniach to niejedyna pasja artystki. Są nią również podróże. Za kolejny cel Barbra obrała Zanzibar. - Wiele czytałam i słyszałam o tym miejscu. Chciałabym zobaczyć na własne oczy ten piasek, nieskażoną przyrodę, przypływy i odpływy morza - opowiada.
Do realizowania swoich pasji i odkładania na wymarzony wyjazd Barbra potrzebuje świeżych, nietkniętych znakiem czasu sosnowych korzeni. Niekiedy można je znaleźć w miejscu wykopu drzew. Jeśli masz takie korzenie lub znasz kogoś, kto mógłby pomóc Barbrze, napisz maila na adres kontakt@fundacjaswk.org lub zadzwoń na 880 640 450 .
- Ja jestem coraz młodsza do setki. To moje motto - podsumowuje Barbra. Nie sposób nie zarazić się od niej pozytywną energią i motywacją do realizowania marzeń.
Zobacz też:
Tatiana Okupnik trafiła do szpitala. Artystka poinformowała o swoim stanie zdrowia
Edyta Pazura o starzeniu się: "Kiedyś bardzo katowałam swoje ciało, żeby spróbować zatrzymać czas"
Zobacz wideo: Chińscy emeryci dają popis gimnastycznych umiejętności. "Uprawiam sport, aby nie obciążać swoich dzieci"