Poidełko dla pszczół
Często nie doceniamy pszczół, a dzięki ich pracy możemy żyć i funkcjonować. To od nich zależy 1/3 naszego pożywienia. Wiele owoców, warzyw, ale i produktów z nich wytwarzanych, stosowanych na co dzień, jak bawełna czy oleje, jest efektem zapylania. Jednak susza sprawia, że pszczoły mogą wyginąć, a poszukiwanie napoju może być dla nich bardzo wyczerpujące.
Jeżeli mają daleką drogę do przelecenia, to tracą niepotrzebnie na to siły
- tłumaczy Maja Popielarska.
Dlatego warto im pomóc, tworząc specjalne poidełka, które postawimy na balkonie, tarasie czy w ogrodzie. Jego zrobienie zajmuje kwadrans. Wystarczy do pojemnika lub płaskiej miseczki włożyć kamyki i wlać wodę. Ważne, by było jej maksymalnie 2-3 mm - gdy jest jej więcej, pszczoły mogą się utopić.
Pamiętajmy, żeby nie pozostawiać otwartej przestrzeni z wodą. Można ją wypełnić korą lub wilgotnym mchem z działki czy ze sklepu.
Nie zbieramy w lesie mchu. Tego nie wolno robić. Nie wolno uszczuplać już i tak zubożałej przyrody
- podkreśla dziennikarka.
Poidełko dla ptaków
Podczas suszy cierpią także ptaki, dla których znalezienie wody jest często bardzo trudne. Na ten problem zwraca uwagę akcja „Daj się napić, bądź człowiek”.
Żeby pomóc, nie trzeba wiele. Wystarczy mała, niepotrzebna miseczka, stare opakowanie po lodach lub inny, koniecznie płytki pojemnik, do którego wlejemy wodę. Poidełko można przymocować na balkonie albo postawić na parapecie, trawniku czy w ogrodzie.
Takie poidełko dla ptaków musi stać na wyniesieniu, żeby na przykład nie atakowały tych ptaków koty
- dodaje Maja Popielarska.
Pamiętajmy, żeby dbać o higienę. Woda powinna być być wymieniana minimum raz dziennie, a poidło myte.
Zobacz też:
- Jak podglądać zwierzęta w ich naturalnym środowisku? Poznaj sposoby Marcina Kostrzyńskiego
- Wiosna w lesie. "Przyroda się nie zatrzymała, ona pędzi swoim rytmem"
- Kiepska i Kleszczynka. Urocze podopieczne sanatorium dla jeży i wiewiórek w Poznaniu
Autor: Anna Korytowska