Borsuki w mieście
Borsuki to bardzo nieśmiałe zwierzęta i przez to wcale nie jest tak łatwo się na nie natknąć. Dziwić może więc to, że coraz częściej zapuszczają się one do miejskiej dżungli. Z wieloma takimi przypadkami spotyka się Straż Miejska, która potem pomaga wrócić tym zwierzakom do ich naturalnego środowiska. O jednej takiej historii opowiedział gdyński funkcjonariusz Jarosław Kleina.
Borsuk po prostu zamieszkał w budce dla kotów. Pani, która dokarmiała koty, któregoś dnia odchyliła wieko, no i wielkie zdziwienie, a tam biało-czarny, wielki futrzasty zwierz
- powiedział strażnik miejski.
Łukasz Plonus z Nadleśnictwa Gdańsk mówi nawet o synurbizacji, czyli zasiedlaniu miast przez zwierzęta. W tego typu miejscach bowiem np. borsuki poszukują łatwego pożywienia. W dużym stopniu przyczyniliśmy się do tego my sami.
Oczywiście zawsze jest człowiek winny. To my ingerujemy w środowisko naturalne, uszczuplając ich środowisko naturalne
- wytłumaczył Michał Targowski, dyrektor Zoo Gdańsk.
Co warto wiedzieć o borsukach?
Borsuki najbardziej lubią lasy liściaste i to w nich można się na nie natknąć. Jeśli dojdzie do takiego spotkania, możemy być spokojni – zwierzak ten nie stanowi dla nas zagrożenia. Warto jednak nie niepokoić go i gdy jesteśmy z naszym psem, mocniej przytrzymać pupila na smyczy.
Oczywiście każde dzikie zwierzę potrzebuje spokoju
- uczulił pan Łukasz.
Borsuki wręcz przepadają za wodą, więc gdy znajdą się pobliżu stawu czy jeziora, chętnie zanurzą w nim swoje łapki, by popływać. Szczególną przyjemność sprawia to przede wszystkim młodym osobnikom.
Zobacz też:
Gęś, która myśli, że jest żurawiem. „Zjada robaki i ryby. To pierwszy taki przypadek w naszym zoo”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz
Reporter: Paweł Kiliański