Smartfon lepszy niż alkomat? Powstaje aplikacja, która wykryje, czy jesteś pijany

d3sign/Getty Images
d3sign/Getty Images
Smartfony wiedzą o nas wszystko? Bardzo możliwe. Według badania opublikowanego w Journal of Studies on Alcohol and Drugs, twój telefon może określić, kiedy wypiłeś zbyt dużo, wykrywając zmiany w sposobie chodzenia.

Osobę będącą pod wpływem alkoholu można rozpoznać po wielu czynnikach. Niektórzy zaczynają się świetnie bawić i tańczyć, inni - niewyraźnie mówić. Jest jednak jedna rzecz, która występuje u wszystkich - chwianie się podczas chodzenia.

Smartfon zamiast alkomatu?

Grupa naukowców z Uniwersytetu Stanforda oraz Uniwersytetu Pittsburskiego przeprowadziła prosty eksperyment na 22 dorosłych osobach. Wolontariusze otrzymali mieszankę z taką ilością wódki, aby uzyskać stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu wynoszące 0,20 proc. Na wypicie napoju mieli godzinę.

Następnie badacze umieścili smartfona w dolnej części pleców każdego uczestnika. Osoby biorące udział w "doświadczeniu" wykonywały zadane kroki, a telefony mierzyły przyspieszenie i ruchy, gdy uczestnicy badania szli.

Naukowcy zastosowali specjalne algorytmy do porównania chodu "trzeźwego" oraz "pijanego". W 92 proc. przypadków programowi udało się skutecznie wykryć stan upojenia alkoholowego . Dodatkowo, 50 proc. uczestników nie uważało się za pijanych w momencie, gdy ich sposób chodzenia uległ zmianie.

Aplikacja, która stwierdzi, czy jesteś pijany

Posiadanie informacji o zatruciu alkoholem w czasie rzeczywistym może być ważne, aby pomóc ludziom zmniejszyć spożycie alkoholu, zapobiegać piciu i prowadzeniu pojazdów

– mówi Brian Suffoletto, który pracował na University of Pittsburgh School of Medicine, kiedy badania były prowadzone i są obecnie kontynuowane na Uniwersytecie Stanforda.

Badacze przyznają jednak, że ich odkrycie wymaga potwierdzenia dodatkowych kwestii. Obecnie trwają analizy, których celem jest sprawdzenie, czy trzymanie smartfona w ręce lub kieszeni wystarczy do przeprowadzenia prawidłowego odczytu, a także, czy zmiana pozycji telefonu nie zaburza zgromadzonych danych. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze aplikacje trafią na rynek w przyszłym roku.

Harry Styles użyczył swojego głosu w aplikacji do medytacji i snu:

Cover Video/x-news

Zobacz także:

Autor: Aleksandra Lewandowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości