Siostrzana miłość odnaleziona po wielu latach

Marta Bodych została adoptowana kiedy była jeszcze niemowlęciem. Jako dorosła osoba postanowiła odnaleźć swoje biologiczne siostry. Choć dziewczyny spotkały się niespełna rok temu, dziś nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Spędziły wspólne wakacje, teraz mają w planach wspólne święta. Poznajcie ich niezwykle wzruszającą historię.
  • Życie w rodzinie adopcyjnej
  • Kiedy zaczęły pojawiać się pytania
  • Po latach poszukiwań poznała prawdę
  • Pierwsze spotkanie
  • Dziś nie wyobrażają sobie bez siebie życia

Życie w rodzinie adopcyjnej

Marta Bodych została adoptowana kiedy miała 1,5 roku. Dziewczynka w wieku 8 lat dowiedziała się, że jest adoptowana. Ta informacja nie zmieniła jej stosunków z rodzicami.

Dopiero w życiu dorosłym zaczęły pojawiać się pytania. Gdzie są rodzice biologiczni, co się z nimi dzieje, czy może mam rodzeństwo.

Rodzice adopcyjni zniechęcali Martę do poszukiwań argumentując, że jej biologiczna rodzina może pochodzić z kręgów patologicznych. Ciekawość Marty była jednak silniejsza.

>>> Zobacz też: Przez rok żyła według poradników. Czy dziś jest szczęśliwa?

Po latach poszukiwań poznała prawdę

W czerwcu 2018 roku Marta będąc przypadkiem w Urzędzie Miasta postanowiła wydobyć prawdziwy akt urodzenia. Kobieta zrobiła zdjęcie dokumentu i opublikowała je na jednym z portali społecznościowych. Po kilku godzinach dostała informację, że ma dwie biologiczne siostry.

Bardzo wiele osób w Polsce poszukuje swoich biologicznych rodziców. Fundacja „Zerwane więzi” istnieje od pięciu lat. W tym czasie do organizacji zgłosiło się około 30 tysięcy osób poszukujących swoich korzeni. Miesięcznie pomagamy odnaleźć się sześciu, siedmiu rodzeństwom.

-zdradziła prezes Fundacji „Zerwane więzi” – Bożena Łojko.

>>> Zobacz też: Dyktat skowronków to dla sów prawdziwy terror!

Pierwsze spotkanie

Marta skontaktowała się ze starszą siostrą Karoliną, a młodszą Alicję, która mieszka w ty samym mieście co ona, postanowiła odwiedzić.

Kiedy przyszłam do Ali tylko na siebie spojrzałyśmy i ja już wiedziałam, że to jest ona. Ala ma takie same oczy jak ja. Miała w tych oczach wszystko: wzruszenie, radość o swego rodzaju ulgę. Brakujący puzzel się znalazł.

-wyznała Marta.

>>> Zobacz też: Jak przygotować dziecko do przedszkola?

Dziś nie wyobrażają sobie bez siebie życia

6-letnia Karolina i 3-letnia Alicja trafiły do jednej rodziny adopcyjnej. Kilka lat temu dowiedziały się o istnieniu Marty. Niestety nie udało im się jej odnaleźć.

Dziewczyny spędziły ze sobą wspólne wakacje. Ich dzieci złapały ze sobą kontakt. Siostry mają w planach spędzać wszystkie święta razem.

>>> Zobacz też: Ile trwa Wielki Post i kiedy się zaczyna?

Wszystkie długie weekendy w 2019 roku. Zaplanuj wolne dni.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości