Dyktat skowronków to dla sów prawdziwy terror! A Ty o której wstajesz?

Dzisiejszy świat został podporządkowany rannym ptaszkom. Poranne wstawanie jest utrapieniem dla osób, które prowadzą nocny tryb życia. Okazuje się, że biologiczny rytm człowieka ma podłoże genetyczne. O tym, ile snu potrzebuje człowiek oraz czy i w jaki sposób można przestawić się na poranne wstawanie w studiu Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy z psychiatrą dr n. med. Michałem Skalskim.
  • Człowiek powinien spać 8 godzin na dobę
    • Nie ilość, a jakość snu
      • Chronotyp skowronka i sowy
        • Konsekwencje przemęczenia
          • Drzemka w ciągu dnia. Dla kogo?

            Człowiek powinien spać 8 godzin na dobę

            Jest to nieprawda. Długość snu jest kwestią bardzo indywidualną. Są osoby, które śpią od 4 do 6 godzin i czują się wyspane, a są takie, które potrzebują 8-9 godzin snu na dobę. Większą wagę niż długość snu, ma jego jakość. Najgłębsze są pierwsze 3 godziny snu. Jak zaznaczył psychiatra podstawą dla biologicznego rytmu człowieka jest regularność. Dla naszego zdrowia i samopoczucia bardzo ważne są stałe pory wstawania. W weekend śpimy zazwyczaj o 2-3 godziny dłużej niż w tygodniu. Specjaliści alarmują, że nie jest to dla nas dobre. Przesypiając, jesteśmy jeszcze bardziej zmęczeni ponieważ sen traci swoją biologiczną strukturę. Zamiast osiągnąć stadium REM (wówczas wybudzamy się rześcy), budzimy się z bólem głowy. Dlatego kwestia regularności jest tak istotna.

            >>> Zobacz też: Piotr Najsztub o porannym wstawaniu.

            Chronotym skowronka i sowy

            >>> Zobacz też: Dorota Wellman: "Jestem krzyżówką skowronka z sową".

            Chronotyp to biologiczny wewnętrzny zegar człowieka. Wyróżniamy dwa: nocny (sowa) oraz poranny (skowronek). Regulatorem biologicznego zegara jest światło. U skowronków włącza się on nieco wcześniej, u sów później. Dzisiejszy świat został podporządkowany skowronkom. Dzień pracy zaczyna się w większości firm o godzinie 9, kończy zaś o 17. Pobudka o 6 czy 7 rano dla rannego ptaszka nie jest większym problemem, jednak dla sowy to już prawdziwe wyzwanie. Zdaniem psychiatry sowa może nauczyć się wstawać godzinę wcześniej, ale nie trzy lub cztery. Nie wszyscy są w stanie dostosować się do panującego dyktatu skowronków.

            >>> Zobacz też: Poranny koszmar uczniów.

            Jeżeli ktoś przez dłuższy czas zaburza swój naturalny zegar biologiczny i w żaden sposób nie może się przestawić z bycia sową na tryb skowronka, może zmagać się z wieloma problemami zdrowotnymi poczynając od chronicznego przemęczenia, przez bezsenność, aż po podwyższone ciśnienie, otyłość, obniżona odporność.

            Drzemka w ciągu dnia tak, ale?

            Drzemka w ciągu dnia jest przeznaczona dla ludzi zdrowych. Wówczas jest naturalnym i potrzebnym zjawiskiem regulującym pracę organizmu. Jednak jak zaznaczył psychiatra, jeżeli na drzemkę pozwoli sobie osoba chronicznie niewyspana, to efekt będzie wręcz odwrotny. Zamiast regeneracji zostanie zaburzony sen nocny.

            Po nieprzespanej nocy doradzam, że lepie przeczekać do kolejnego wieczoru niż odespać w ciągu dnia. Sen nocny tzw. sen wyrównawczy będzie dwa razy głębszy.

            - podsumował rozmowę psychiatra.

            >>> Zobacz też: 

            Odsypianie w weekend. Jak wpływa na nasz organizm?

            Sen o wężu może wróżyć przyszłość.

            Sennik: konie, o których śnimy.

            Zobacz film: A Ty o której wstajesz? Źródło: Dzień Dobry TVN

            Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

            Źródło zdjęcia głównego: Neustockimages/ Getty Images

            podziel się:

            Pozostałe wiadomości