16 pracowników Domu Pomocy Społecznej w Bochni w województwie małopolskim zaraziło się koronawirusem. Niektórych z nich skierowano na przymusową kwarantannę, a inni trafili na oddział zakaźny. Z powodu zaistniałej sytuacji zaczęło brakować personelu, który mógłby zajmować się pensjonariuszami.
Szybka odpowiedź sióstr dominikanek
Starosta wystosował więc apel o pomoc, na który zareagowały zakonnice ze zgromadzenia św. Dominika w Krakowie.
Zostałyśmy zapytane przez Matkę Generalną i siostrę przełożoną, czy zgadzamy się na to, żeby posługiwać w miejscu niebezpiecznym. Bardzo szybko, bez zbędnych kalkulacji podjęłyśmy decyzję i pojechałyśmy do Bochni
- wspomina siostra Julietta Homa.
Po przybyciu na miejsce zakonnice zastały 37 pacjentów, którym w przeciągu tygodnia zrobiono testy. Niestety wyniki wykazały, że dziewięciu z nich jest zakażonych, musiano więc przewieźć ich do szpitala jednoimiennego w Krakowie.
Ciężka praca w DPS-ie
Po odpowiednim przeszkoleniu siostry zaczęły wspierać pozostały personel DPS-u oraz zawodowych ratowników medycznych, którzy także zgłosili się do pomocy. Dwie z nich pracują na oddziale dla seniorów, a osiem - dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Do obowiązków sióstr należy m.in. przewijanie pensjonariuszy, pomoc przy wykonywaniu toalety porannej, karmienie, dezynfekcja klamek i poręczy.
Zakonnice są dobrze zabezpieczone, mają kombinezony i odpowiednie maseczki. Mogą też liczyć na osoby z zewnątrz, które wspierają nie tylko słowem, ale także gestem.
Dostajemy przepyszne bułeczki z serem, które upiekły nam panie z sąsiedniego domu, owoce szczelnie zapakowane. Pizzeria przysłała nam cztery wielkie pizze z wielkim sercem i napisem 'Życzymy zdróweczka'. Warto podkreślić, że to co robimy wyzwala w ludziach wiele dobra i to jest dla nas szalenie ważne
- przyznała s. Julietta.
Z pobytu zakonnic w DPS-ie bardzo cieszą się pensjonariusze.
Nawet są takie pytania, czy może zostaniemy z nimi, jak to się wszystko zakończy
- zdradziła s. Julietta.
>>> Zobacz także:
- Dramatyczna sytuacja w domach pomocy społecznej. "Będą wynosić trumna za trumną"
- Koronawirus w Domu Pomocy Społecznej. 60 osób zakażonych, wszyscy poddani kwarantannie
- Poświęcenie w czasach zarazy. Zmarł ksiądz, który oddał swój respirator, by uratować życie innego pacjenta
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf