Relaks pod palmami. Jak dbać o domowe palmy?

Palmy to najmodniejsze rośliny sezonu. Z powodzeniem możemy przystrajać nimi nasze domowe wnętrza. Panuje jednak przekonanie, że rośliny te są trudne w utrzymaniu i szybko marnieją. W programie obalamy mity związane z ich hodowlą.

Domowa oaza

Palmy domowe to wyjątkowo dekoracyjne rośliny. Jeśli odpowiednio o nie zadbamy, przez długi czas będą ozdobą naszego mieszkania. Zapewnienie im odpowiednich warunków nie będzie stanowiło problemu, jeśli będziemy przestrzegać kilku prostych zasad.

Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić po zakupie palmy, to przesadzenie jej do odpowiednio dużej doniczki wypełnionej wartościową ziemią. Pojemnik na roślinę musi mieć w podłożu dziurki, na wypadek gdyby zdarzyło nam się ją przelać. Dzięki temu nadmiar wody będzie mógł spłynąć na podstawkę. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że palma szybko zgnije. Pożółkłe liście i zgniłe korzenie to znak, że palma została przelana.

Jak często podlewać palmy?

Kwestia podlewania może wydawać się niektórym problematyczna, ale jak zapewnia blogerka Sylwia Hennek, pasjonatka roślin egzotycznych, wystarczy nauczyć się uważności.

Nie ma receptury. Palma może lekko przeschnąć, ale najważniejsze jest, żeby podlać ją raz a dobrze. To, że nawodnimy wierzchnią warstwę i nam się wydaje, że ona już się napiła, to za mało. Cała bryła korzeniowa musi dobrze się napić.

Palmy wymagają utrzymania jednakowej wilgoci. Zamiast podlewać je codziennie odrobiną wody, lepiej zrobić to raz a porządnie. Często jedno podlanie może starczyć na nawet dwa tygodnie. Żeby mieć pewność, że ziemia na dnie doniczki nie jest zbyt sucha najlepiej wykonać tzw. test palca. Polega on na włożeniu palca do ziemi tak głęboko, jak się da. Jeżeli po wyciągnięciu będzie wilgotny, możemy jeszcze wstrzymać się z podlewaniem.

Spryskiwanie palem wodą nie jest zalecane, ponieważ może to powodować powstawanie na liściach nalotów kamienia. Dopuszczalne jest stosowanie mocno rozcieńczonego nawozu. Należy jednak pamiętać, żeby woda, której używamy była „odstana”, czyli musi uprzednio stać w temperaturze pokojowej przynajmniej 24 godziny. Dzięki temu wyparowują z niej niekorzystne dla roślin związki chemiczne, w tym wapń, który sprawia, że ziemia ma pH zasadowe, którego palmy nie lubią. „Odstanie” sprawia, że woda ma bardziej neutralny odczyn pH.

Palmy doniczkowe nie są trujące, dlatego nie stanowią zagrożenia ani dla dzieci, ani dla zwierząt. Połknięcie może wprawdzie wywołać bóle brzucha, jednak przyczyną byłaby tu ciężkostrawność, a nie toksyczne właściwości.