Dziewczynki w Polsce nie mają łatwo
To palący problem, a liczby tylko uświadamiają, jak bardzo potrzebna jest zmiana myślenia - polskie nastolatki mierzą się z najniższą samooceną w Europie. Przodowanie w takim rankingu to żaden powód do dumy, wprost przeciwnie. Zatrważa fakt, że w XXI w. nie umiemy wspierać młodych kobiet, okazywać im zrozumienia i pomagać w kształtowaniu samoakceptacji. Szczególnie cieszą więc takie akcje, jak "Czułość i wolność" - społeczna inicjatywa Kulczyk Foundation, Gazety Wyborczej i Wysokich Obcasów. Podjęte działania mają uświadamiać o sytuacji kobiet w Polsce i zwracać uwagę na ich relacje po to, aby "je uporządkować i z nową energią tworzyć świat po pandemii" - czytamy na stronie organizacji.
Wychodzi jednak na to, że te najmłodsze z nas mają przed sobą długą drogę do stworzenia dobrego związku z własną pewnością siebie i samoakceptacją. Z najnowszego wpisu opublikowanego w mediach społecznościowych Kulczyk Foundation dowiadujemy się, z jak trudną rzeczywistością mierzą się polskie dziewczynki.
- Aż 81 proc. nie ma wysokiej samooceny. Gorzej jest tylko w Japonii, gdzie aż 93 proc. dziewczynek nie myśli pozytywnie o swoim ciele. Dane na ten temat i raporty są rzeczywiście wstrząsające. Już 10-latki mówią o sobie, że są "za grube". A co najgorsze: tak właśnie uważają. 12-latki zaczynają głodówki, 13-latki kupują w aptekach środki przeczyszczające, nic o nich nie wiedząc - alarmuje cytowana w poście psycholog Karolina Otwinowska, prezeska fundacji Głód(nie)Nażarty i autorka książek opowiadających o jej własnych zmaganiach z zaburzeniami odżywiania.
"Czułość i wolność" kontra statystyki
Do problemów z samoakceptacją, z jakimi muszą się mierzyć dziewczynki dochodzą jeszcze zaburzenia odżywiania. - Z raportu Ośrodka Rozwoju Edukacji wynika, że jadłowstręt psychiczny występuje u 1-2 proc. osób. To nie dotyczy wyłącznie nastolatek, bo na anoreksję chorują także dzieci oraz osoby dorosłe - czytamy. To może być więc każda z nas: mama, siostra, koleżanka, córka.
Czy chcemy żyć w takim społeczeństwie? Zastanówmy się przez chwilę, jaką przyszłość będą miały przed sobą te dziewczynki, które z równie niską samooceną zaczną wchodzić w dorosłość. Żadnej byśmy tego nie życzyły - każdej z pewnością chciałybyśmy pomóc. Warto więc śledzić akcje takie, jak "Czułość i wolność", by edukować siebie i innych. A przy tym, by tworzyć zmianę i budować lepsze relacje. Również z samą sobą.
Zobacz wideo: Okresowa koalicja
Zobacz też:
Karolina Pisarek o życiu w Mediolanie, depresji i złamanym sercu. "Chcę mieć dzieci, męża, psa"
Katarzyna Pakosińska z mężem jako "Power Couple". "Jeszcze bardziej się zakochałam"
Autor: Ola Lipecka
Źródło: Kulczyk Foundation
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto