Sieradz: kradł perfumy i chował je do wózka
W czwartek dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację, że w jednej z drogerii na terenie miasta przebywa mężczyzna i kobieta z małym dzieckiem w wózku. Mogli oni mieć związek z wcześniejszymi kradzieżami markowych perfum.
Kiedy para weszła do sklepu, zwróciła uwagę pracownika ochrony. Wygląd mężczyzny przypominał wizerunek sprawcy z wcześniejszych kradzieży zarejestrowany przez sklepowy monitoring. Kilka dni wcześniej kamery zarejestrowały, jak para z małym dzieckiem w wózku chodzi po terenie sklepu. Mężczyzna brał z regału flakony perfum i chował je do podręcznej torby wózka, saszetki oraz swojej odzieży
- opowiada Agnieszka Kulawiecka z policji w Sieradzu.
Gdy osoby te weszły do sklepu, zostały rozpoznane przez ochroniarza. Ujęto mężczyznę, a o całej sytuacji powiadomiono policję.
Kradzione perfumy w dziecięcym wózku
Sprawcą okazał się 21-letni mieszkaniec Sieradza. Mężczyzna kilka dni wcześniej dokonał dwóch kradzieży w drogeriach na terenie miasta. Jego łupem za każdym razem padały markowe perfumy, a ich łączna wartość wyniosła ok. 1,8 tys. zł. W należącym do niego samochodzie znaleziono kilka flakonów skradzionych wcześniej pachnideł.
21-latek usłyszał zarzuty kradzieży. W czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowała sieradzka policja, w ramach prowadzonego postępowania funkcjonariusze sprawdzą też, jaki udział w tych przestępstwach miała partnerka 21-latka.
Selfie na skradzionym smartfonie. Złodziejaszek makak zostawił po sobie pamiątkę. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Złodziej na ulicy – jak reagować? Prowokacja DDTVN
"Krzyczał do mnie
Praca ochroniarki. Jak kobiety radzą sobie w tym zawodzie?
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto