Papcio Chmiel nie żyje. Twórca kultowych komiksów we wspomnieniach dzieci: "Ojciec zawsze uczył nas kreatywności"

Wspominamy Papcia Chmiela
"Papcio Chmiel", czyli Henryk Jerzy Chmielewski, nie żyje. Był autorem słynnej słynnej serii komiksów "Tytus, Romek i A’Tomek". Słynny rysownik miał 97 lat. Na jego dziełach wychowało się kilka pokoleń Polaków.

Papcio Chmiel nie żyje

Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie. Mając niecałe 20 lat dołączył do żołnierzy Armii Krajowej. Nosił pseudonim "Jupiter". Podczas powstania warszawskiego był żołnierzem w stopniu starszego strzelca w szeregach 7 pułku piechoty AK "Garłuch".

Po wojnie rozpoczął studia na Akademii Sztuk Plastycznych w Warszawie. Podjął też pracę jako grafik w prasie, w "Świecie Przygód" i "Świecie Młodych". Komiksy zaczął malować od początku lat 50.

Papcio Chmiel zmarł w wieku 97 lat

Największą popularność przyniosła mu seria "Tytus, Romek i A’Tomek". Ukazało się ponad 30 komiksów z tej serii, sprzedano je w kilkunastu milionach egzemplarzy.

"Papcio Chmiel" za swoją twórczość otrzymał m.in. Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż Armii Krajowej, Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" i Order Uśmiechu. Miał 97 lat.

Henryk Jerzy Chmielewski - powstaniec warszawski

W Powstaniu Warszawskim, którego był uczestnikiem, w 2009 umieścił bohaterów swojego komiksu - Tytusa, Romka i A'Tomka.

- Od 50 lat, czyli od czasu powstania Tytusa, chodził za mną ten temat (...) Ale jak pokazać Tytusa z jego małpimi dowcipami na tle tragicznych wydarzeń martyrologicznych, niepewności życia w każdej sekundzie, ginących kolegów, łez matek, walących się domów i niemieckich mordów? To, co narysowałem, nie może oczywiście służyć jako dokument historyczny, lecz mimo że jest fantazją, opiera się na prawdziwych wydarzeniach powstańczych - mówił Papcio Chmiel po ukazaniu się komiksu.

W tym samym roku Chmielewski namalował w Muzeum Powstania Warszawskiego mural, przedstawiający Tytusa, Romka i A'Tomka jako uczestników Powstania. Na muralu Tytus, Romek i A'Tomek pracują w harcerskiej poczcie polowej. Tytus jest listonoszem, na obrazie Papcia Chmiela z radością depcze hitlerowską flagę.

- Ten mural to dla mnie osobista zemsta na Niemcach, mogłem się ucieszyć, że Tytus depcze flagę hitlerowską, tym bardziej, że niestety należę do pokolenia, które ma okupację wciąż przed oczami - mówił dziennikarzom Henryk Chmielewski.

Pomimo zapowiadanego w 2009 r. roku zakończenia pracy twórczej (po 52 latach), twórca kultowego Tytusa w 2010 r. narysował kolejny album. Nowy komiks zawierał 36 całkowicie premierowych plansz, w których trójka bohaterów uczestniczy w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku.

Henryk Jerzy Chmielewski - twórca komiksów

Karierę rysownika komiksów Chmielewski rozpoczął, rysując dla "Świata Przygód" kontynuację losów Sierżanta Kinga z królewskiej konnicy (rok 1947), a potem w "Świecie Młodych" humoreski takie jak "Półrocze bumelanta" (rok 1951) czy "Witek Sprytek" (lata 1955-56).

W roku 1956 wpadł na pomysł komiksu o Romku, A'Tomku i małpie wysłanej w kosmos - czyli Tytusie. Historia ta nie znalazła uznania w redakcji "Świata Młodych". Wydrukowano ją dopiero rok później, kiedy Rosjanie wystrzelili pierwszy sputnik. Od tamtego czasu aż do lat 80. przygody trójki bohaterów systematycznie ukazywały się na łamach "Świata Młodych".

Popularność komiksu przerosła oczekiwanie autora. Czytelnicy stale domagali się informacji o Tytusie. W styczniu 1971 roku, w numerze 2000 "Świata Młodych" cała gazeta została zredagowana przez Tytusa de ZOO. W roku 1973, w związku z 25-leciem "Świata Młodych", Papcio przedstawił charakterystykę Tytusa: waga średniośmieszna, wzrost 90 cm albo 130 (w zależności o tego, czy stał na nogach, czy na rękach).

Od drugiej połowy lat 60., kiedy Tytus, Romek i A'Tomek pojawili się w książeczkach, przygody publikowane w piśmie coraz częściej stawały się fragmentami nowych albumów. Pierwsza z serii książeczek została wypuszczona na rynek przez Wydawnictwo Harcerskie "Horyzonty" w 1966 r. Nosiła tytuł "Tytus zostaje harcerzem". Od razu zdobyła olbrzymią popularność, sprzedając się w łącznym nakładzie 660 rys. egzemplarzy. Podobnie było z następnymi tomami.

Na podstawie komiksów powstał pełnometrażowy film animowany "Tytus, Romek i A'Tomek wśród złodziei marzeń".

Chmielewski był też autorem autobiografii pod tytułem "Urodziłem się w Barbakanie" oraz będącej drugim tomem tej biografii książki "Tytus zlustrowany".

Wspominamy Papcia Chmiela

Jaki Papcio Chmiel był prywatnie? Na naszych kanapach wielokrotnie gościły dorosłe już dzieci słynnego rysownika. Jeszcze w 2019 roku córka Monique Chmielewska-Lehman i syn Artur Bartłomiej Chmielewski opowiadali o wybitnym rysowniku.

- Ojciec zawsze uczył mnie kreatywności. Pamiętam, kiedyś musiałem zrobić rysunek do szkoły na tematy straży pożarnej. Każdy chłopiec rysował wóz strażacki, ja byłem jedyny w klasie, który narysował strażaka i ogień – wspominał Artur Bartłomiej Chmielewski.

Syn słynnego rysownika na wizji podziękował także swojemu ojcu. Jak przyznał, to dzięki niemu zaczął uczyć się fizyki, a dziś jest naukowcem pracującym dla NASA.

Tacie chciałem podziękować, że zmuszał mnie do malarstwa i rzeźby. W związku z tym, jak każdy mały chłopak protestowałem i zacząłem się uczyć fizyki

- powiedział syn.

Henryk Jerzy Chmielewski zwany "Papcio Chmiel" zasłynął z serii komiksowej "Tytus, Romek i A’Tomek". Córka autora zdradziła nam, że jako mała dziewczynka często pomagała ojcu wymyślać nowe przygody głównego bohatera.

- Tytus to był nasz braciszek. Często tata przychodził z pracowni, siadał przy stole i mówił: "utkwiłem" i wtedy mój 5-letni brat i ja, 11-letnia dziewczynka wymyślaliśmy następną przygodę – wspominała córka.

W 2017 r. Papcio Chmiel opowiadał o swojej utalentowanej córce i pracy. Zobacz wideo:

x-news

Autor: Luiza Bebłot

Reporter: Michał Malinowski

Źródło: natemat.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości