Oszuści w Internecie
5 listopada 2020 roku Rzecznik Finansowy wydał oświadczenie, informując o coraz większej skali kradzieży danych i haseł przy pomocy funkcji zdalnego pulpitu. Niestety, przestrzeń domowa, gdzie korzystamy z sieci, tworzy złudne poczucie bezpieczeństwa, przez co łatwiej nas oszukać, nawet bez naszej wiedzy.
Ostatnie badania udostępnione przez NASK porażają, bo pokazują, że w ciągu ostatniego kwartału liczba cyberataków wzrosła o 43 procent
- mówił w Dzień Dobry TVN dr Maciej Kawecki, ekspert ds. nowych technologii.
Jak do nich dochodzi? Otóż jedną z najczęstszych form jest tzw. "zdalny pulpit". W sieci oferowane są darmowe oprogramowania albo aplikacje lawinowe, które mają zaprogramowany błąd. Mogą służyć do wszystkiego - telekonferencji czy nawet obsługi konta bankowego. Gdy je ściągamy, po jakimś czasie się psują. Wówczas dostajemy propozycję połączenia się z konsultantem, który w trakcie rozmowy prosi nas o zainstalowanie programu wsparcia , który pomaga mu uzyskać dostęp do zdalnego pulpitu. Wtedy on może zrobić dosłownie wszystko - nawet przelewać środki finansowe z naszego konta.
Innym sposobem jest także wykorzystanie kryzysu gospodarczego i oferowanie ludziom różnego rodzaju form zarobku - np. kupienia tanich akcji czy tanich walut. Oferowane przez "specjalistów" aplikacje, mogą dawać oszustom pełen dostęp do komputera i konta.
Jak się ustrzec przed cyberatakami?
Aby uniknąć oszustwa w sieci, powinniśmy pamiętać o kilku zasadach. Jakich?
- Dostęp do naszego konta bankowego mamy prawo mieć tylko i wyłącznie my i nikt inny. Tylko posiadacz danego konta może na nim wykonywać czynności. Pracownicy banków, operatorów i innych instytucji finansowych nie mogą prosić o umożliwienie zalogowania w celu dokonania na nim zdalnie zmian.
- Jeśli "konsultant" proponuje zainstalowanie programu do zdalnego pulpitu, możemy spokojnie założyć, że to przekręt.
- Jeżeli ktokolwiek zadzwoni z propozycją zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, które pomoże uzyskać zdalny dostęp do naszego komputera, to od razu powinna nam się zapalić nie żółta, ale czerwona lampka, bo to jest na pewno oszustwo - tłumaczył w naszym programie ekspert ds. nowych technologii.
- Jeśli pracownik banku, operator czy nawet pracownik prokuratury żąda zweryfikowania danych, to najlepiej zaproponować, że się oddzwoni.
- Sprawdzamy wtedy numer telefonu na stronie internetowej. Oddzwaniając wiemy już do kogo dzwonimy i wiemy, że to rzeczywiście jest uprawniona osoba - podpowiedział dr Maciej Kawecki.
- Nie powinniśmy także klikać w żadne linki, które otrzymujemy SMS-em lub mailem.
Jak pracować zdalnie i nie zwariować? "Wiele badań pokazuje, że ludzie są po prostu wypaleni". Zobacz wideo:
Zobacz też:
- Żona Tomasza Mackiewicza realizuje jego marzenia. "On jest cały czas w moim życiu, tylko w innej formie energetycznej"
- Klaudia El Dursi zachwyciła bajkową suknią w finale "Hotelu Paradise 2". "Projektant zmieniał ją specjalnie dla mnie"
- Najseksowniejsi mężczyźni świata według "People". Kim jest tegoroczny zwycięzca?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba