Małżeństwo oskarżone o zabicie miesięcznego syna. "Ojciec uderzył dziecko twardym narzędziem w głowę"

Policja
Foremniakowski/Getty Images
Małżeństwo z Rudy Śląskiej - Mariusz i Aleksandra Sz. zostało oskarżone o zabójstwo swojego miesięcznego synka Victora. Policja ustaliła, że mężczyzna maltretował dziecko, a w lipcu 2020 r. uderzył go twardym narzędziem w głowę, powodując uraz prowadzący do śmierci. Proces pary będzie toczył się przed gliwickim sądem okręgowym.

Ojciec znęcał się nad miesięcznym synem

Mężczyzna odpowie także za znęcanie się nad siostrą Victora. Jego żonie - Aleksandrze Sz. - zarzucono pomoc w znęcaniu się i zabójstwie dziecka. Jak podają śledczy, nie reagowała na zachowanie męża i pozostawiła bezbronnego noworodka pod jego opieką.

Informację o skierowaniu aktu oskarżenia przekazała w środę prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Proces będzie toczył się przed gliwickim sądem okręgowym.

Victor urodził się 18 czerwca 2020 r. Pięć dni później został przewieziony do domu.

- Ojciec dziecka znęcał się nad noworodkiem: gdy dziecko płakało, głośno krzyczał do niego, szarpał jego kończynami, wielokrotnie, działając z dużą siłą rzucał nim z wysokości do łóżeczka i na łóżko, mocno ściskał jego klatkę piersiową, gwałtownie nim potrząsał, z dużą siłą przyciskał nóżki noworodka do klatki piersiowej, powodując swoim działaniem poważne obrażenia - opisuje prokuratura.

Aleksandra Sz. - jak dodają śledczy - nie reagowała na zachowanie męża, wiedząc, że dziecko doznało obrażeń, nie wzywała do niego pomocy. Mimo ciągłego kontaktu z kuratorem, pracownikami opieki społecznej, członkami rodziny, nie informowała nikogo, że mąż maltretuje syna.

Jak opisuje prokuratura, 22 lipca 2020 r. Aleksandra Sz. wyszła z domu z córką, pozostawiając syna pod opieką męża. W tym czasie, Mariusz Sz. - jak podaje prokuratura - z dużą siłą uderzył Victora w głowę twardym, płaskim narzędziem, powodując u niego rozległy i ciężki uraz czaszkowo-mózgowy.

Gdy Aleksandra Sz. dowiedziała się, że syn nie oddycha, wezwała pogotowie. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Katowicach-Ligocie, a następnie przewieziono je na Szpitalny Oddział Ratunkowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Victor był w stanie krytycznym. Mimo wysiłków lekarzy, chłopczyk zmarł po kilku godzinach.

Prokuratura oskarżyła małżeństwo w sprawie zabójstwa ich miesięcznego syna

31-letniemu Mariuszowi S. zarzucono, że w od 23 czerwca do 22 lipca 2020 r. znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim synem, a 22 lipca "działając w okolice szczytu głowy noworodka narzędziem twardym, płaskim, z dużą siłą, z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, spowodował u niego rozległy i ciężki uraz czaszkowo-mózgowy, skutkujący jego śmiercią".

S. odpowie także przed sądem za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu u córki Victorii, która w chwili zatrzymania rodziców miała 14 miesięcy. Według ustaleń śledztwa, złamał jej żebra. S. został też oskarżony o przestępstwo narkotykowe.

30-letniej Aleksandrze Sz. zarzucono znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad Victorem poprzez "nieprzeciwdziałanie i niereagowanie brutalnym zachowaniom Mariusza S. wobec ich syna", mimo prawnego, szczególnego obowiązku opieki nad dzieckiem, a także udzielenia pomocy Mariuszowi Sz. w zabójstwie dziecka - poprzez pozostawienie całkowicie bezbronnego noworodka pod jego wyłączną opieką.

Obojgu rodzicom grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

>>> Zobacz także:

Pożar na porodówce. Nie żyje dziesięcioro noworodków

17-latka oskarżona o zabójstwo noworodka. Dziewczyna miała ukrywać ciążę

Żona wyprowadzała męża na smyczy podczas godziny policyjnej. Para została ukarana

Zobacz także: Lisa Montgomery stracona. Pierwsza egzekucja skazanej federalnym wyrokiem od 1953 roku:

Autor: Iza Dorf

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości