Maja Hyży o byciu mamą
W lipcu tego roku Maja Hyży powitała na świecie swoje trzecie dziecko. Piosenkarka jest dumną mamą Wiktora, Alexandra i małej Tosi. 3 grudnia skończyła 31 lat.
Niczego już sobie nie życzę. To co chciałam, to czego sobie życzyłam, już dostałam. Teraz na Nich kolej. Teraz za Nich trzymam kciuki, by im się wszystko w życiu udało
- napisała wówczas.
Wzruszający post stał się pretekstem do rozmowy o życiu i planach na dalsze lata. Jak czuje się Maja Hyży? - Jak skończyłam te trzydzieści jeden lat, to poczułam, że jestem chyba w tym miejscu, które powinnam wykorzystać na sto procent. Nie ukrywam, że Tośka dużo mi "powera" dała (…) Szczęśliwsza nigdy nie byłam. Nie mówię tego, żeby miło się słuchało, ale mówię to z takim stuprocentowym przekonaniem – wyznaje.
Maja Hyży rodzinnie
Jak mówi, kiedy dowiedziała się o ciąży, pojawił się delikatny lęk. Wiedziała, że żyje bardzo intensywnie. Jednak kiedy na świecie pojawiła się Tosia – wszystkie obawy zniknęły.
- Nie ma nani. Dajemy sobie radę póki co sami. Moi chłopcy są duzi, bo mają po osiem lat i zajmują się sami sobą. Czasami przypominają sobie, że gdzieś mama jest i jakiś przytulas i słowo "kocham Cię" pojawi się. Tego czasu mam dużo dla małej – opowiada.
Tosia jest trzecim dzieckiem Mai Hyży. Wokalistka w 2012 roku została mamą bliźniaków – Wiktora i Alexandra, ale przyznaje, że macierzyństwa uczy się na nowo.
- Fakt, że to dziewczynka to moje spełnienie marzeń. Ale to nie tylko moje marzenie było, ale też chłopców, bo chłopcy zawsze mówili, że chcieliby mieć siostrzyczkę. Jeżeli chodzi o wychowywanie, ja wielu rzeczy na nowo się uczę. To jest dziewczynka, ja zupełnie inaczej ją traktuję – tłumaczy.
Razem tworzą wspaniałą rodzinę, która być może w przyszłości się powiększy. -Uważam, że jestem stworzona do tego, żeby mieć dzieci i co najzabawniejsze, myślałam, że jak urodzę Tosię, to będę totalnie spełniona, a gdzieś w głowie świta, że jak warunki by pozwoliły, to ja jeszcze nie powiedziałam koniec – dodaje Maja Hyży.
Jak Maja Hyży spędzi Święta Bożego Narodzenia?
Tegoroczne święta w większości domów będą wyglądały inaczej niż co roku. Jakie plany na nadchodzący czas ma Maja Hyży? – Plan jest taki, że jedziemy do Kołobrzegu na pewno, bo cała rodzina się nie może doczekać, przez to, że jest Tosia i jest mojej siostry dzidzia – Dawidek. Te święta będą totalnie wyjątkowe, bo będą dwa małe bobasy – mówi.
Niestety w tym roku chłopcy nie będą świętować z nimi. - Z wiadomych przyczyn. Niestety tak wyglądają niektóre święta. Ciężko się z tym pogodzić, ale pocieszeniem jest Tośka – wyznaje wokalistka.
Zobacz też:
Wielkie wakacje sióstr Bohosiewicz i Olgi Frycz. Czy zostaną tam na dłużej?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Anna Korytowska
Reporter: Sandra Hajduk