"Ziemia obiecana" została przetłumaczona na 24 języki. W Polsce i całej Europie wspomnienia Baracka Obamy ukazały się w środę 17 marca 2021 r. Były prezydent Stanów Zjednoczonych zabiera czytelników nie tylko w podróż do Białego Domu, opowiada też o tym, z jakimi problemami się zmagał. Wątków jest naprawdę wiele.
Autobiografia Obamy liczy ponad 800 stron. O to, czego możemy spodziewać się po lekturze, zapytaliśmy Ryszarda Schnepfa, który jako ambasador Polski w USA, osobiście poznał prezydenta.
- Przeczytanie tej pozycji zajmuje sporo czasu, ale zapewniam wszystkich, że ta lektura jest po prostu fascynująca. Fragmenty, które przeczytałem pokazują przede wszystkim wielki talent literacki Baracka Obamy. To jest pewne zaskoczenie jednak, ale też szczerość. Muszę powiedzieć, że zaskakujące są fragmenty dotyczące kuluarów, niuansów, rozmów, niekiedy prowadzonych językiem, którego tutaj byśmy nie przytoczyli – rozpoczął.
- Pokazuje prawdziwego człowieka. Trochę takiego, jakiego ja też poznałem, choć w zupełnie innej roli, w roli prezydenta – dodał.
Dlaczego Barack Obama zdecydował się napisać "Ziemię obiecaną"?
- Myślę, że to jest coś, co towarzyszy całemu życiu Baracka Obamy, czyli inspiracja ludzi, przede wszystkim młodych. To patrzenie na Amerykę, która na naszych oczach za prezydentury Joe Bidena się zmienia. To jest kontynuacja w jakimś sensie dzieła Baracka, żeby ta Ameryka była bardziej sprawiedliwa, a nie tylko potężna i przebogata, ale też równo dzielona i świat z kolei wiedział, co ma być jutro. Przez cztery lata żyliśmy, nie wiedząc, co wydarzy się następnego dnia i co pojawił się na Twitterze prezydenta Donalda Trumpa, więc tu jest ta wizja przyszłości. Myślę, że to znakomita inspiracja dla młodych ludzi – wyjaśnił ambasador.
"Michele Obama jest cudowną kobietą"
W autobiografii nie zabrakło też rodzinnych wątków. Przypomnijmy, że Michelle Obama początkowo nie była zachwycona, że jej mąż chce kandydować na prezydenta.
- To się często zdarza w parze, że nie zawsze osoba akceptuje ten udział, który ogranicza życie rodzinne, intymność, bycie ze sobą. Trochę mnie zaskoczyła jedna rzecz. Tutaj we wstępie Barack Obama pisze, że ponownie zakochał się w swojej żonie. W Waszyngtonie byłem przekonany, że cały czas ją kocha. To zwyczajnie było widać. To jest wspaniała para, którą Ameryka bez przerwy podziwia, a Michele Obama jest po prostu cudowną kobietą - podsumował Ryszard Schnepf.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Kamala Harris - jaka prywatnie jest jedna z najpotężniejszych kobiet na świecie? "Dzieci jej męża nazywają ją Momalą"
- "Daj znać, jak dotrzesz do domu". O co chodzi w akcji, która obiegła światowe media? Psycholożka: "Ten problem istnieje od dawna"
- Urodził się na Białorusi jako dziewczynka. Z powodu dyskryminacji wyjechał do Polski: "Tutaj jest mój dom"
Autor: Dominika Czerniszewska