Niedawno świat obiegła informacja, że w kijowskim klasztorze - Ławrze Peczerskiej koronawirusem zostali zakażeni wszyscy księża, mnisi i studenci seminarium. W sumie około 200 osób. Tymczasem media przypominają, że tamtejszy metropolita Paweł jeszcze przed Wielkanocą wzywał wiernych, by mimo wprowadzonych w kraju ograniczeń związanych z Covid-19 przychodzić na msze, a pandemię nazwał "karą za grzechy".
To jak ironia losu, że ludzie, którzy tak mówili, okazali się pierwszymi, którzy w takiej ilości zachorowali w Kijowie. I byłoby to śmieszne, gdyby nie było tak smutne
- uważa dziennikarka ukraińskiej telewizji Expreso TV, Khrystyna Yatskiv.
Obostrzenia w kraju
W związku z pandemią koronawirusa na Ukrainie zamknięto szkoły, uniwersytety i przedszkola. Nie można również przebywać w parkach, bulwarach i nad rzeką. Ponadto, wprowadzono obowiązek noszenia masek we wszystkich miejscach publicznych. Przemieszczać się autobusami można tylko w celach służbowych, natomiast metro kijowskie jest zupełnie zamknięte.
Dodatkowe szpitale
Poza Kijowem, najwięcej zakażonych odnotowano w obwodzie czerniowieckim.
W związku z tym, że nie wystarczył jeden szpital zakaźny w naszym regionie, trzeba było szybko otworzyć drugi. Pierwszą połowę dnia pracuję w jednym z nich, a po południu w drugim. W weekendy mam dyżury, żeby zapewnić całodobową pomoc pacjentom
- powiedziała Olga Kobevko - lekarz chorób zakaźnych ze szpitala w Czerniowcach.
Na razie personel medyczny ma do dyspozycji środki ochrony osobistej, ale nie wiadomo na jak długo one wystarczą. W razie potrzeby medycy mogą liczyć na pomoc ochotników.
Zaopatrzenie w naszych szpitalach jest słabe. I tak się stało, że wolontariusze, którzy przez siedem lat pomagają żołnierzom, teraz włączyli się w pomoc medykom
- stwierdziła Tetyana Rudenka.
Pandemia na froncie
Koronawirus dotarł również na wschód Ukrainy, gdzie prowadzone są walki z rosyjskimi separatystami. Stwierdzono go póki co u 52 żołnierzy. Nie wiadomo jednak jaka jest sytuacja z ludnością cywilną mieszkającą na terenach okupowanego Donbasu. Brak też konkretnych informacji na temat sytuacji na Krymie.
Tam została moja mama i jej rodzice. To starsi ludzie. Od wielu tygodni są na samoizolacji z własnego wyboru
- powiedziała Khrystyna Yatskiv.
Więcej informacji o sytuacji na Ukrainie znajdziecie w rozmowie z Denisem Kozlovem i Artem Manuilovem. Dlaczego ten pierwszy zdecydował się na powrót do ojczyzny na czas pandemii, a drugi został w Polsce?
>>> Zobacz także:
- 100-latek pokonał koronawirusa! Pan Stanisław jest najstarszym ozdrowieńcem z Polski: "Czuję się nieźle"
- Zachorował na koronawirusa i wyzdrowiał. „Zaczęło się od bólu mięśniowego”
- Pierwszy Polak, u którego zdiagnozowano koronawirusa: „Bardzo dużo zainteresowania było. Tak naprawdę nie miałem kiedy nawet chorować”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Konsultant: Bianka Zalewska