Dzieci coraz bardziej zdołowane
Zdrowie psychiczne wciąż jest marginalizowane. A bez niego daleko nie można zajść. Ostatni raport UNICEF-u jest naprawdę alarmujący. Według niego Polska zajmuje 31., jedno z ostatnich miejsc w rankingu jakości życia dzieci.
Myślę, że świat, który stworzyliśmy dla młodych ludzi i dla siebie mocno odbiega od naszych wyobrażeń i naszych przekonań o tym, jakie warunki są najlepsze dla życia ludzi. Dorośli, a to podpierając się wspomnieniami z dzieciństwa, a to zabiegani i niemający często czasu na głębszą refleksję jakoś dajemy sobie z tym radę. Natomiast młodzi ludzie, dzieci i młodzież ponoszą bardzo duże konsekwencje
- stwierdziła Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.
Nieobojętna jest także pandemia. I chociaż niektóre dzieci chodzą do szkoły, to niestabilna sytuacja, brak regularnego kontaktu z rówieśnikami i "normalności", do której byliśmy przyzwyczajeni dolewają oliwy do ognia.
Co ciekawe, raport UNICEF-u objął aż trzy wymiary funkcjonowania młodych ludzi. - Ich kondycję fizyczną, ich kondycję psychiczną plus umiejętności, kompetencje. Co jest przerażające? We wszystkich tych trzech wymiarach obserwuje się pogarszanie wyników. Nawet zdrowia fizycznego nie jesteśmy w stanie swoim dzieciom zapewnić – wyjaśniła ekspertka.
Niestety raport UNICEF-u nie jest jedynym, który niepokoi. Aleksandra Piotrowska podzieliła się inną, równie smutną refleksją. - Rośnie poczucie osamotnienia. Nie tylko nastolatków, którzy od zawsze kombinowali nad swoją kondycją psychiczną, zastanawiali się nad sobą, bo taki wiek. Ale także 6-, 7-, 8-latek ma poczucie, że nikogo na tym świecie nie obchodzi, dla nikogo nie jest ważny, nie ma osoby, która może mu w każdej sytuacji służyć zrozumieniem – tłumaczy.
Jak poprawić kondycję psychiczną naszych dzieci?
Na pomoc jeszcze nie jest za późno. Jak możemy zadbać o zdrowie psychiczne naszych dzieci?
- Najlepiej zanim dojdzie do ciąży, to my dorośli powinniśmy prowadzić prozdrowotny tryb życia po to, żeby to rodzące się życie od początku startowało z niezłego poziomu. Żeby powstał nawyk, określone zachowania muszą być przez długi czas realizowane rutynowo. Potrzebna jest określona organizacja. My nie jesteśmy dzisiaj mistrzami przestrzegania codziennych zdrowych rytuałów. Znacznie łatwiej jest nam pamiętać o tym, żeby dzieciakowi wsunąć kapsułkę tranu, niż o tym, żeby naprawdę z żelazną konsekwencją przestrzegać na przykład aktywności ruchowej - wytłumaczyła Aleksandra Piotrowska.
Zrezygnujmy z błahych rozmów. Zamiast kolejny raz pytać o oceny, zapytajmy o samopoczucie, potrzeby i pragnienia naszego dziecka. I poświęćmy mu czas. Klucz do sukcesu? - Coś razem porobić, a nie mówić "córeczko, pobiegaj sama" – zauważa psycholog.
Zobacz też:
Ferie w "domowym areszcie"? "To może negatywnie wpłynąć na psychikę dziecka"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Korytowska