Johnny Depp na Instagramie
Od kiedy na Instagramie pojawiło się konto o nazwie @johnnydepp, fani spekulowali nad jego autentycznością. Pewności nabrali dopiero wczoraj, gdy na profilu udostępnione zostało pierwsze zdjęcie aktora z zaciemnionego pomieszczenia przypominającego piwnicę. „Cześć wszystkim, dajcie mi chwilę, coś dla was nagrywam” – Depp zaznaczył w opisie. Na kolejne wpisy nie kazał długo czekać. Jeszcze tego samego dnia udostępnił kilkuminutowe wideo, w którym odniósł się do walki z „niewidzialnym wrogiem”, mając oczywiście na myśli, pandemię koronawirusa.
To mój pierwszy raz w mediach społecznościowych. Nie robiłem tego wcześniej, bo nie czułem takiej potrzeby. Aż do teraz. Teraz nadszedł czas na rozpoczęcie dialogu i walkę z niewidzialnym wrogiem. Ludzie chorują, tracą oddech i umierają. Wielu straciło pracę, jedyne źródło dochodu, inni zmuszeni byli zamknąć swoje biznesy, a niektórzy, zbyt wielu z nich, żyje na ulicy bez zupełnie żadnej ochrony i żadnych opcji. Musimy starać się sobie nawzajem pomagać w tych mrocznych czasach. Robić to dla tych, których kochamy, dla społeczności, dla świata, lepszej przyszłości, i dla siebie samych
- zaczął aktor i po chwili dodał:
Mamy ręce związane za plecami, ale nasze serca i umysły nie są skrepowane. Wciąż możemy troszczyć się, a dzięki trosce jesteśmy w stanie wiele zmienić
- wyraził nadzieję Depp i zaapelował:
Bądźcie zdrowi, zostańcie w domach i wykorzystajcie ten czas, by być ze swoimi bliskimi.
Aktor poszedł w swoich rozważaniach o krok dalej, prosząc słuchaczy, by pozostali zaciekawieni światem, i by mieli świadomość, że nikt nie zwróci im dnia, dlatego muszą czerpać z niego jak najwięcej się da.
Stwórzcie dziś coś, co będzie dla was wartością dodaną jutro
- powiedział i przywołał historię z życia swojej rodziny:
Moje dzieci gdy były małe, często mówiły mi, że się nudzą. A ja niezmiennie odpowiadałam, że nuda jest zabroniona, że nie maja prawa się nudzić. Mówiłem: graj, śpiewaj, rysuj, słuchaj muzyki, myśl, zrób coś, cokolwiek. Nie masz instrumentu? Zbuduj go sobie. W muzyce chodzi przecież o to, aby narobić hałasu I zdenerwować sąsiadów, rzecz jasna
- skwitował żartobliwie. Pozostawił też dla swoich fanów małą niespodziankę - w opisie profilu umieścił link do piosenki "Isolation" Johna Lennona, którą nagrał wspólnie z Jeffem Beckiem.
Koronawirus w Stanach Zjednoczonych
Apel Deppa nie powinien nikogo dziwić. W USA liczba ofiar śmiertelnych stale wzrasta – jedynie we Włoszech i Hiszpanii odnotowano jak dotąd więcej zgonów. Według prognoz, na których opiera się Biały Dom, w epidemii zginie od 100 do 240 tyś. Amerykanów.
Zobacz także:
- Koronawirus w USA. W ciągu doby zmarło prawie 2000 ludzi
- Epicentrum zachorowań w Stanach Zjednoczonych. Jak Amerykanie walczą z koronawirusem?
- Polski fotograf był świadkiem wybuchu epidemii w Wuhan. "Ludzie wyszli na ulice, bo chcieli żyć, symulować normalność"
Autor: Anna Mierzejewska