16 października pod Sejmem odbył się protest „Jesień średniowiecza”. Organizatorem manifestacji był Strajk Kobiet. Zgromadzeni przeciwstawili się projektowi „Stop Pedofilii”, który zakazuje edukacji seksualnej.
Jedną z protestujących była Anja Rubik. Gwiazda zapowiedziała swój udział w manifestacji na Instagramie.
Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości za penalizację zachowań pedofilskich, do których zalicza się m.in. "pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły" ma grozić do 5 lat więzienia. Jak stwierdziła Marta Lempart, oznacza to, że lekarz, który zdecyduje się przepisać osobie nieletniej lek o skutkach antykoncepcyjnych, może iść do więzienia.
Zakaz edukacji seksualnej
Czy edukatorzy seksualni dalej będą kontynuować swoją pracę? Jak powiedziała Patrycja Wonatoska, nie zamierza poprzestać. Nawet jeśli ustawa wejdzie w życie, edukatora w dalszym ciągu będzie wykonywała swój zawód.
Najbardziej przykre dla mnie jest to, że dzieciom zabrania się dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej. Daje się im ten dostęp dopiero w momencie, kiedy mają 18 lat.
- przyznała.
Co o edukacji seksualnej myślą rodzice?
Dagmara Maciuszko, mama dwójki dzieci przyznała, że w XXI wieku edukacja seksualna powinna być obowiązkowym elementem w każdej szkole. Ponadto dodała, że lekcje nie powinny polegać na jednorazowych spotkaniach, lecz na przemyślanym, spójnym programie rozłożonym na lata.
My co najwyżej powinniśmy rozmawiać o tym, jak tą edukację seksualną najlepiej wdrożyć, zaplanować, przeprowadzić, a nie o tym, czy ona w ogóle powinna być.
- dodała.
Zobacz też:
- Edukacja seksualna w polskich szkołach. Jak wygląda naprawdę
- Rodzice nie wiedzieli o ciąży 13-letniej córki. Jak to możliwe?
- Jak rozmawiać z dzieckiem o orientacji psychoseksualnej?
Autor: Anna Kobyłka