16. listopada, około godziny 15.40, wpłynęło zgłoszenie o zasłabnięciu nastolatka na terenie pustostanu w Jeleniej Górze. Podjęto próby reanimacji, po których chłopiec został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po około 3,5 godzinach. Jego ciało zostało zabezpieczone na potrzeby sekcji, która wykaże przyczynę śmierci.
Według wstępnych ustaleń 11-latek, jego 13-letnia kuzynka i grupa innych dzieci odurzała się niebezpiecznymi substancjami, najprawdopodobniej dezodorantem, w wyniku czego chłopiec zasłabł. Dziewczynka również została przewieziona do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja we współpracy z prokuraturą wyjaśnia wszelkie okoliczności zdarzenia. Na ten moment prowadzą czynności w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
Problem zażywania substancji odurzających przez młodzież jest bardzo poważny. Według toksykologa Eryka Matuszkiewicza młodzi ludzie sięgają często po różnego rodzaju rozpuszczalniki, spreje, których opary wdychają; leki dostępne bez recepty, zwłaszcza te zawierające kodeinę i deksametazol, a także niektóre przyprawy kuchenne, które mogą mieć działanie psychoaktywne. Odurzenie tymi substancjami może nastąpić nawet po kilku - kilkunastu minutach.
Rodzice powinni zachować szczególną ostrożność i zwracać uwagę na niepokojące sygnały takie, jak:
- zmiana sposobu ubierania się,
- znikanie z domu, nie wracanie o umówionej porze,
- nie dotrzymywanie słowa,
- częste proszenie o pieniądze,
- zaniedbywanie się.
Fizyczne objawy, które mogą wskazywać na odurzenie to:
- senność,
- spowolnienie,
- niewyraźna mowa,
- przewlekły katar,
- bezsenność,
- trudności z koncentracją,
- pobudzenie,
- nieskoordynowane ruchy, potrzeba ciągłego ruchu.
Zobacz też:
Francja. "Żółte kamizelki" protestują w całym kraju. Brutalne zajścia w Paryżu
USA. Strzelanina w Santa Clarita w Kalifornii. Są zabici i ranni
Płock. CBŚP odkryło materiały wybuchowe. Ewakuacja bloku, szkoły i przedszkola
Autor: Anna Kobyłka