Jason Sutter gra w zespole Cher. Jak wygląda praca z gwiazdą? "Najpierw powie coś ostro, a później się z tego śmieje"

Jego szefami byli Cher i Marilyn Manson
Jason Sutter na swoim koncie ma współpracę z takimi artystami jak Chris Cornell czy Marilyn Manson. Aktualnie jest perkusistą w zespole Cher. W rozmowie z Sandrą Hajduk wyjawił, jak wyglądają kulisy tras koncertowych z popularną na całym świecie wokalistką oraz zdradził, czy Manson faktycznie podpala swoich muzyków.

Jason Sutter jest amerykańskim perkusistą, który pracuje dla największych artystów. W rozmowie z Sandrą Hajduk uchylił rąbka tajemnicy na temat swoich pracodawców. Przypomnijmy, że jego szefem był m.in. Chris Cornell, który w 2017 roku popełnił samobójstwo .

Jak wspomina go perkusista? – Pamiętam nasze ostatnie spotkanie przed jego śmiercią. Przez kilka minut rozmawialiśmy na jednej z imprez. To była ciepła, szczera rozmowa. Sporo się śmialiśmy. To był ostatni raz, kiedy się widzieliśmy – oznajmił.

- Muszę wyznać, że miałem to szczęście być jedną z naprawdę niewielu osób na świecie, która go prawdziwie znała. Chris Cornell, którego znaliście publicznie to zupełnie inna osoba. Był niesamowitym człowiekiem – zabawnym, dobrze wykształconym, ale lubił pakować się w tarapaty – dodał.

Jason Sutter o Mansonie

W mediach od lat krążą plotki na temat Marilyna Mansona, który w specyficzny sposób traktuje swoich muzyków. Sandra zapytała więc, czy faktycznie ma w zwyczaju podpalać perkusistów.

– Nie pozwoliłbym mu na to i on o tym wiedział. W przeciwnym razie odszedłbym z zespołu. Wiem, że zasłynął z torturowania swoich muzyków na scenie. Zwykł żartować, że robił to, bo wiedział, że nie mieli dokąd pójść. Wiedział, że ze mną tego nie zrobi, bo przestałbym z nim koncertować - oświadczył Jason Sutter.

Następnie perkusista podkreślił, że pracując z Mansonem trzeba mieć świadomość, że może stać się krzywda. – On już taki jest. Trzeba spodziewać się najgorszego – oznajmił.

Wiele osób zastanawia się też, czy osobowość sceniczna Mansona jest tożsama z prywatną. Jason Sutter rozwiał tę wątpliwość i oświadczył, że tak. – To nieustający chaos – oznajmił. Po czym dodał, że gdy jedzie się z nim w trasę, żywi się fast foodem i hotelowym jedzeniem.

Jason Sutter perkusistą w zespole Cher

Aktualnie perkusista gra w zespole Cher. W tym przypadku podczas tras koncertowych nie ma fast foodu, a wręcz przeciwnie muzycy wraz z wokalistką zdrowo się odżywiają.

A jaką jest pracodawczynią? – Bywa trudna. To ona zatrudnia ludzi - od cateringowca po ekipę techniczną. Sam przeszedłem z nią jej różne nastroje. Cher zbudowała swoją karierę na byciu jednocześnie zabawną i złośliwą. Dlatego zdarza się, że najpierw powie coś ostro, a później się z tego śmieje – oznajmił.

Perkusista wyjawił też, że zanim członkowie zespołu wyjdą na scenę, łapią się za ręce i słuchają motywujących słów Cher. – Jest w tym wszystkim absolutnie prawdziwa. Gdy jesteś obok niej, pojawia się energia, którą trudno opisać – podkreślił.

Sandra Hajduk zapytała więc, z kim najlepiej współpracowało się muzykowi: z Chrisem Cornellem, Marilynem Mansonem, czy Cher. Perkusista przyznał, że to trudne pytanie, ale odparł wprost, że z obecną pracodawczynią. – To absolutne ikony, ale Cher jest ucieleśnieniem legendy i trzyma najwyższy poziom . Pamiętam jej występy z Sonnym. Jej sława jest niezwykła - wyjawił.

- Wielu widzów może nie zdawać sobie sprawy z tego, ale tu w Hollywood możesz błyskawicznie zostać gwiazdą i nagle zniknąć. To się nigdy nie wydarzyło w przypadku Cher - dodał.

Na koniec Jason Sutter podkreślił, że jego rock'n'rollowe życie się nie skończyło, ale nie jest już tak szalone, jak wcześniej. Przyznał, że w LA, w którym mieszka rock and roll unosi się w powietrzu, więc nie da się od niego uciec. Zresztą to właśnie tam spełniło się wiele muzycznych karier.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

W Tyczynie powstał mural Kasi Sobczyk. "Zależy nam, by wspominały ją młode pokolenia"

Edyta Górniak po bolesnych doświadczeniach podpowiada, jak wrócić do normalności: "Czas się z tym pożegnać"

Milionerzy. Gdzie są montowane ładunki pirotechniczne w aucie? Znasz odpowiedź wartą 40 000 zł?

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Sandra Hajduk

podziel się:

Pozostałe wiadomości