J.K. Rowling krytykowana za transfobię
Brytyjska pisarka opublikowała na Twitterze link do artykułu na temat wspierania podczas pandemii osób, które menstruują . Rowling wyśmiała to określenie mówiąc, że istnieje słowo na takie osoby i jest to „kobieta”.
W sieci zawrzało. Oburzeni fani poinformowali pisarkę, że miesiączki mogą doświadczać również osoby transpłciowe oraz niebinarne.
J.K. Rowling jednak odpiera te zarzuty. Nie uważa swojego komentarza za szkodliwy.
Znam i kocham osoby transpłciowe, ale likwidowanie pojęcia płci uniemożliwia wiele dyskusji na temat życia
- stwierdziła autorka kultowych książek o Harrym Potterze.
J.K. Rowling - szczodra aktywistka
Kontrowersyjny wpis popularnej pisarki wywołał zdumienie i oburzenie tym bardziej, że jest znana ze swej działalności społecznej. Niedawno m.in. przekazała milion funtów organizacjom charytatywnym.
Jak zawsze w tego rodzaju kryzysie, najbiedniejsi i najsłabsi są najbardziej dotknięci
- napisała w sieci.
Zgodnie z jej życzeniem pieniądze trafiły do dwóch brytyjskich organizacji: Crisis, która wspomaga bezdomnych i Refuge, wspierającą ofiary przemocy domowej.
„The Ickabog” – nowa książka J.K. Rowling
Pod koniec maja o J.K. Rowling stało się też głośno za sprawą jest gestu w stosunku do dzieci, które z powodu koronawirusa i izolacji musiały zostać w domu. Postanowiła bowiem opublikować książkę dla maluchów, całkowicie za darmo.
„The Ickabog” powstała podobno 10 lat temu, ale rękopis przeleżał ten czas na strychu. Kolejne fragmenty będą ukazywać się codziennie, oprócz weekendów, do 10 lipca.
Zobacz też:
Emma Watson skrytykowana za Blackout Tuesday. Co nie spodobało się fanom?
Daniel Radcliffe ma dziewczynę i planuje założyć rodzinę? Aktor udzielił dwuznacznego wywiadu
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: x-news