Kobiety w piłce nożnej
Aleksandra Rompa gra w drużynie AP Lotos Gdańsk. Jak opowiada, wychowała się na małej wsi, gdzie wszyscy grali w piłkę nożną. A jak wszyscy, to i ona.
To był sport, który wszyscy lubiliśmy uprawiać. Czułam się wyjątkowo będąc jedną z dziewczyn, która biega po boisku. Akceptacja ze strony rówieśników była, dlatego czułam się bardzo dobrze na boisku i tak czuję się dzisiaj
- opowiada.
Weronika Zawistowska reprezentuje kobiecą drużynę piłkarską z Sosnowca. Jak zaczęła swoją przygodę z piłką nożną? - Dzięki tacie (...), on jest wielkim fanem piłki nożnej. (...) Poszłam z nim do klubu sportowego, gdzie grałam z chłopakami. Potem przeszłam do kobiecej drużyny – mówi.
Jaka jest kobieca piłka nożna?
Na pewno wciąż dużo mniej popularna niż ta męska. A kobietom ani umiejętności, ani zaangażowania nie brakuje. - Podchodzimy bardzo ambitnie do tego co robimy. Zaangażowanie jest na bardzo wysokim poziomie. Piłka nożna to sport kontaktowy. Nie ma co ukrywać, że kontakt z przeciwnikiem jest cały czas. Można pokazać swój charakter i my go pokazujemy – wyjaśnia Aleksandra Rompa.
Z jakimi stereotypami spotykają się zawodniczki? - Nieraz spotykałam się ze słowami - "Dziewczyna, gra w piłkę? Kobieta powinna iść do garów, a nie grać w piłkę". Nawet jak raz byłam u lekarza, to był w szoku i namawiał mnie, żebym nie grała. Ale nie posłuchałam. Gram w piłkę dalej, gram w reprezentacji i z tego się cieszę – tłumaczy Weronika Zawistowska.
Jacy kibice pojawiają się na meczach kobiecej piłki nożnej? Zobacz całą rozmowę.
Zobacz też:
Kobiety w sporcie. Z jakimi wyzwaniami muszą się mierzyć? Z czego rezygnować?
Królowa Paryża została Wilczycą. Katarzyna Kiedrzynek i jej transfer do VfL Wolfsburg
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Korytowska