Do Białowieży zawitała wilczyca: "Przestała się bać człowieka". Jak się bronić przed dzikimi zwierzętami?

Wilki na ulicach Białowieży
Mieszkańcy Białowieży niedawno najedli się strachu. Wszystko przez grasującą na ulicach ich wsi wilczycę. Co robić, kiedy spotkamy dzikie zwierzę? Kilku rad udzielił nam prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN.

Wilczyca, która budzi lęk i podziw

Wilczyca, której boją się mieszkańcy Białowieży, prawdopodobnie oddzieliła się od swojej watahy.

- Jest tu młoda wilczyca, która sprawia wiele problemów. Wielu ludzi ją widziało, bo podchodzi blisko, ale wzbudza strach - mówi prof. Rafał Kowalczyk.

- Była widziana w wielu miejscach, ale musimy pamiętać, że Białowieża jest wsią otoczoną łąkami. Białowieża leży na terytorium wilczej rodziny. Ale oprócz wilków są tu żubry, łosie itd. - dodaje nasz rozmówca.

Nie każdy jednak boi się podejść blisko wilczycy. Sfotografowanie jej okazało się nie lada gratką dla miłośników przyrody. Także i turyści liczą na to, że ich drogi przetną się z dzikim zwierzęciem.

- Jest tu na pewną atrakcją. Wypytują nas turyści i fotografowie, gdzie można ją spotkać. Przestała się bać człowieka, więc nie jest to naturalne zachowanie. Kiedy ja spotkałem wilka, to w odległości 150 metrów zaczął uciekać - wspomina naukowiec.

- Wilk jest zwierzęciem socjalnym, potrzebuje towarzystwa. To, co ona robi, to szukanie kontaktu. Być może oddzieliła się od rodziny w młodości - przypuszcza prof. Kowalczyk.

Jak obronić się przed wilkiem?

Kiedy już spotkamy wilka, na początku nie należy wykonywać gwałtownych ruchów. Dobrym sposobem na opanowanie sytuacji, jest spokojne wycofywanie się.

- Mieszkańcy się boją, bo jeśli podchodzi wilk blisko, to niektórzy nie wytrzymują i zaczynają uciekać. To może sprowokować drapieżnika do agresji. Giną w Białowieży psy, ale to muszą być inne wilki, a nie nasza wilczyca, bo ona jest przyjazna - podkreśla ekspert.

Jeżeli jednak dojdzie do konfrontacji ze zwierzęciem, należy kierować się kilkoma wskazówkami.

- Zamykanie psów, niewykładanie pokarmów, które może to zwierzę przyciągać. Niechodzenie w nocy na spacery. A jak spotkamy wilka, machajmy rękami do góry, żeby sprawić wrażenie, że jesteśmy naprawdę duzi - radzi Rafał Kowalczyk Instytutu Biologii Ssaków PAN.

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

Reporter: Marcin Kostrzyński

podziel się:

Pozostałe wiadomości