Brutalna bójka uczennic
W wyniku silnych uderzeń jedna z dziewczyn odniosła poważniejsze obrażenia. Z miejsca zdarzenia poszkodowaną nastolatkę odebrała mama.
Powiedziano mi, bym jechała o szpitala na obdukcję. Kiedy wracałyśmy samochodem do domu, córka zemdlała. Dostała drgawek, krwotok z nosa się nasilił.
- wspomina mama poszkodowanej dziewczynki.
>>> Zobacz też: Trzynastolatka nękana przez inne nastolatki.
„Typowa ustawka”
Z ustaleń policji wynika, że 14-latki umówiły się na bójkę poprzez komunikator. Wokół dziewczyn zebrało się kilkadziesiąt osób, które podżegały do dalszej bójki. Jakby tego było mało, część z nich kibicowała silniejszej dziewczynie i zachęcała do zadawania jeszcze mocniejszych ciosów. Nastąpiła presja grupy. Nastolatki walczyły na gołe pięści o pieniądze.
Nadia, czyli sprawczyni pobicia jest uczennicą ósmej klasy Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze. Problemy wychowawcze pojawiły się dopiero w obecnej klasie. W latach wcześniejszych dyrektor placówki Paweł Domagała nie miał z uczennicą żadnych problemów.
W obecnej sytuacji dziewczyna będzie odpowiadała przed Sądem rodzinnym i nieletnich za czyn karalny z artykułu 217.
Za dużo bodźców, cukru, a za mało snu
Dlaczego agresja wśród nastolatek wciąż przybiera na sile? W studiu Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy o tym z Mariuszem Jędrzejko, pedagogiem społecznym i socjologiem oraz Joanną Jędrzejczyk.
Widok tej bójki mnie szokuje, ponieważ dla mnie bicie się jest tylko i wyłącznie sportem. Uważam, że nigdy nie powinniśmy rozwiązywać problemów agresją. Kiedy spotykam się z młodzieżą zawsze im to powtarzam.
- zaznaczyła Joanna.
Żeby ruszyć na kogoś z pazurami, to pierwsze człowiek musi mieć w sobie ładunek biologiczno-genetyczny dotyczący agresji. Każdy z na go ma, ale każdy ma inny. Żeby się uruchomił, muszą nastąpić pewnego rodzaju modele życia, w których funkcjonujemy i drugie środowisko modelowo-kulturowe.
- dodał Mariusz Jędrzejko.
Pedagog zauważył, że dzieci w obecnych czasach śpią coraz mnie, są coraz bardziej pobudzone. Dzieciaki dostają więcej bodźców niż dorośli. Do tego dochodzi wzorcowanie społeczne. Jego zdaniem dzieci oglądają w sieci za dużo agresji. Sportowe walki odbierają zbyt poważnie. Mariusz Jędrzejko zaapelował, by dzieci zjadały mniej cukru, który je pobudza oraz by zawsze były wypoczęte.
Joanna Jędrzejczyk dodała, że warto też zainicjować w dziecku sportowego ducha, bo sport nie tylko hartuje i kształtuje charakter, ale pozwala również pozbyć się złych emocji.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: E+