"40 kontra 20". Kinga główną bohaterką Ceremonii Chaosu i spięcie między Marlenką a Magdą. O co poszło?

40 kontra 20 - Kinga zagrożenie
Ceremonia Chaosu to jeden z najbardziej emocjonujących momentów w programie "40 kontra 20". Tym razem jej główną bohaterką będzie Kinga, która przez większość uczestniczek uważana jest za największe zagrożenie. Dojdzie też do spięcia między Marlenką a Magdą.

"40 kontra 20" odcinek 11. Ceremonia Chaosu

Podczas kolejnej Ceremonii Chaosu uczestniczki ponownie wskażą te panie, które według nich powinny być zagrożone odejściem z programu. Tym razem często powtarzało się imię Kingi. Wiele pań stwierdziło bowiem, że to ona jest dla nich największym zagrożeniem.

- Jeżeli chodzi o kwestię rywalizacji z wami wszystkimi to mam nadzieję, że się od was nauczę, bo mam wrażenie, że amatorka ze mnie straszna - stwierdziła nieco zniesmaczona Kinga. Czy to ona będzie musiała wrócić do Polski? Jak rozwinie się jej relacja z Robertem?

"40 kontra 20" odcinek 11. Spięcie Marlenki z Magdą

Po Ceremonii Chaosu komentarzom i różnym spostrzeżeniom nie było końca. Między dwiema uczestniczkami doszło nawet do małego spięcia. Chodzi o Marlenkę i Magdę, które pokłóciły się o słowa wypowiedziane przez Magdę na temat Roberta.

- Madzia przedstawiła to tak, jakby on był nie wiadomo jakim draniem, a on wcale taki nie jest i ja to wiem. Po prostu broniłam jego honoru - oznajmiła Marlenka.

- Wyszłam na największą manipulantkę, kłamczuchę, beksę. Jestem zupełnie innym człowiekiem niż mi się w życiu wydawało - oceniła z kolei Magda.

Co wydarzy się dalej? Czy konflikt pań zostanie zażegnany?

Zobacz wideo: Kłótnia po Ceremonii Chaosu

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

podziel się:

Pozostałe wiadomości