Przedszkole nie godzi się na awaryjne podanie adrenaliny. Lekarz: "Nie ma w tym personelu chęci niesienia pomocy"

Uwaga! TVN: 5-letnia Ola jest w domu, bo przedszkole nie godzi się na awaryjne podanie adrenaliny
ORIGINAL (64)
ORIGINAL (64)
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
5-letnia Ola ma alergię i w razie wstrząsu musi dostać adrenalinę. Przedszkole nie wyraziło zgody na pozostawienie leku, więc dziewczynka przebywa w domu. - Jest bardzo smutna, tak naprawdę chciałaby się bawić z dziećmi, uczestniczyć w normalnym życiu - przyznaje matka Katarzyna Kos w rozmowie z reporterem Uwaga! TVN.

Uwaga! TVN. Wstrząs anafilaktyczny u dziecka

Problemy z uczęszczaniem córki pani Katarzyny do przedszkola pojawiły się po ostrym ataku wywołanym alergią.

- Zaczęło się na placu zabaw w przedszkolu. Alergenem był stary, zbutwiały po zimie liść, którym dziecko bawiło się z koleżanką w zupę. Ten liść wąchała i przykładała do buzi. W momencie kiedy dzieci wróciły do sali, zaczął się u niej straszny kaszel, pojawiła się wysypka – opowiada pani Katarzyna.

Mimo typowych symptomów oznaczających szok anafilaktyczny, personel przedszkolny nie wezwał karetki pogotowia, a rodzice dziewczynki dowiedzieli się o zdarzeniu półtorej godziny później.

- Zapytałam, czy to nie jest powód do wezwania karetki. Wychowawczyni powiedziała, że trudno jest jej ocenić i żebym podjechała – opowiada pani Katarzyna. I dodaje: - Zobaczyłam córkę. Była cała czerwona, pokryta różnego rodzaju bąblami. Jak podniosłam bluzeczkę, to nie było tam normalnej, czystej skóry. Cała była czerwona, kaszlała. Miała trudności w oddychaniu.

W tej sytuacji mama Oli zawiozła córkę do przychodni.

- Lekarz przyjął nas najszybciej, jak to było możliwe. Od razu padło, że to szok anafilaktyczny i podają adrenalinę – relacjonuje kobieta. I dodaje: - Po adrenalinie od razu lepiej się poczuła. W momencie, gdy przyjechała karetka, to zostały przygotowane wszystkie dokumenty, które były wymagane, żeby wypisać nas z przychodni i przekazać do szpitala.

Dlaczego personel przedszkolny nie wezwał karetki, skoro objawy u Oli się nasilały? Dlaczego od razu nie zaalarmowano rodziców?

- Dopełniliśmy wszystkich procedur. W ocenie pracowników, którzy nie są przeszkoleni medycznie, nie są pracownikami medycznymi, nie było potrzeby wzywania karetki – usłyszeliśmy od wicedyrektorki placówki.

Przedszkole nie zgodziło się na podawanie adrenaliny

Po przebytym ataku lekarz zalecił, aby adrenalina była zawsze w pobliżu dziecka. Niestety, przedszkole nie zgodziło się na pozostawianie leku w placówce.

Chcąc wesprzeć przedszkole, rodzice Oli zorganizowali szkolenie podawania adrenaliny dla personelu. Mimo niezwykle łatwego sposobu aplikowania leku, przedszkole nadal nie wyraża zgody na pozostawianie ampułki.

- Mam wrażenie, że nie ma w tym personelu chęci niesienia pomocy. Wydaje mi się, że trzeba gdzieś rozważyć we własnym sumieniu, jaką wartością jest życie dziecka – zwraca uwagę alergolog dr Leszek Olchownik. I dodaje: - Druga kwestia, to rozmawiając z tamtejszym personelem, dowiedziałem się, że właściwie wszyscy mają przeszkolenie w zakresie prowadzenia pierwszej pomocy. To wcale nie jest takie łatwe. Podanie adrenaliny w stosunku do prowadzenia akcji pierwszej pomocy, reanimacji jest śmiesznie proste.

Z relacji dr. Olchownika wynika, że na szkoleniu padło pytanie, czy można, podając adrenalinę, zrobić dziecku krzywdę?

- Nie – zapewnia alergolog.

Mimo licznych prób z naszej strony, dyrekcja przedszkola nie przyjęła zaproszenia na spotkanie, dlatego z prośbą o pomoc w sprawie Oli zwróciliśmy się do burmistrza.

- Z mamą Oli rozmawiałyśmy o tym, że powinna porozmawiać w przedszkolu o tym, żeby znaleźć osobę – nauczyciela bądź innego pracownika placówki, który zechciałby podać adrenalinę w sytuacji kryzysowej. Rozmawiałyśmy też o tym, że jest to dobra wola pracowników, którzy podejmą się takiego wyzwania – mówi Hanna Kułakowska-Michalak, zastępca burmistrza Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno.

- Mediacje na każdym etapie są możliwe – dodaje Kułakowska-Michalak.

Kto może podać dziecku zastrzyk z adrenaliny?

Czy dla innych placówek przedszkolnych podawanie adrenaliny jest równie problematyczne? Odwiedziliśmy inne warszawskie przedszkole.

- Dzieci, które potrzebują adrenaliny, mają ją przyniesioną i jest zawsze pod ręką. Wszyscy pracownicy są poinformowani, w którym miejscu leży adrenalina, żeby w razie konieczności, można było szybko ją podać – opowiada Katarzyna Podgórska, dyrektorka przedszkola nr 197 w Warszawie.

- Oczywiście najpierw dzwonimy na pogotowie – wzywamy karetkę i informujemy rodziców – dodaje Podgórska.

Z wypowiedzi dyrektorki wynika, że w jej przedszkolu jest kilka osób, które są w stanie podać adrenalinę.

- Teoretycznie jako nauczyciele nie możemy podawać jakichkolwiek lekarstw dzieciom, ale w tym wypadku ratujemy życie. Jest to proste, ale i tak za mało jest szkoleń – uważa Katarzyna Podgórska.

Sprawą nieudzielenia Oli pomocy medycznej oraz problemem spornego leku zainteresowaliśmy kuratorium.

- Widzimy tutaj taką możliwość, by organ prowadzący to przedszkole zatrudnił pielęgniarkę. Będziemy próbowali nakłonić to przedszkole, do tego, żeby temu dziecku było zapewnione bezpieczeństwo na terenie placówki – mówi Andrzej Kulmatycki z Kuratorium Oświaty i Wychowania w Warszawie.

- Nasz problem polega na tym, że Ola może wrócić do placówki, lekarze nie widzą przeszkód, a przedszkole nie chce przyjąć adrenaliny, która musi być przy Oli – mówi matka dziewczynki. I dodaje: - Ola jest bardzo smutna, tak naprawdę chciałaby bawić się z dziećmi, uczestniczyć w normalnym życiu przedszkolnym.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie programu Uwaga! TVN.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości