Tajwan. Kobieta miała pająka w uchu
Do szpitala miejskiego w Tajwanie przyszła kobieta, która poinformowała lekarzy, że od czterech dni coś szeleści jej w lewym uchu. Kobieta wyjaśniła specjalistom kliniki laryngologicznej, że nie może spać, bo odgłosy są naprawdę głośne. Pierwszego dnia, w którym się pojawiły czuła, że także, że coś porusza się w jej uchu.
Lekarze zajrzeli do wnętrza i okazało się, że w środku znajdował się pająk. Był niewielki, ale przez to, że chodził po ścianach przewodu słuchowego, sprawiał ogromny dyskomfort. W uchu była także wylinka, czyli stary egzoszkielet - stawonogi zrzucają go w procesie rośnięcia.
- Pacjentka nie czuła bólu, ponieważ pająk był bardzo mały, miał zaledwie około 2-3 milimetry długości - tłumaczył Tengchin Wang z oddziału otolaryngologii w Szpitalu Miejskim Tainan.
Dlaczego pająk wszedł do ucha?
Tengchin Wang w wywiadzie dla portalu NBC wyznał, że w swojej karierze widział już mrówki, ćmy czy karaluchy, które weszły do uszu, ale nigdy nie spotkał się z pająkiem. Nie powinno jednak dziwić, że stawonóg zagnieździł się w uchu, ponieważ to ciepłe i ciemne miejsce. Podkreślił, że do usunięcia potrzebna była specjalna ssawka.
Specjaliści radzą, aby w każdym przypadku konsultować się z lekarzem, nawet jeśli owad nie znajduje się już w naszym uchu.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie TVN24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Katie Melua miała w uchu pająka!
- Pająki są niemal w każdym domu. Czy stanowią dla nas zagrożenie?
- 8-latek chciał być jak Spider-Man. Spotkanie z pająkiem mogło się skończyć tragicznie
Autor: as, Daria Pacańska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KatarzynaBialasiewicz/Getty Images