Pasja do sportów ekstremalnych
Dawid i Szymon Godziek postanowili rozwijać swoje pasje z dzieciństwa i stworzyć własny park do skoków. - Rodzice i dziadek zgodzili się, że w naszym małym ogródku możemy zbudować sobie naszą pierwszą, małą skocznię. Tak się stało, ta skocznia była naprawdę małych rozmiarów. Zaczęliśmy trenować codziennie po szkole. Z czasem zaczęliśmy rozwijać ten nasz mini park, budować większe skocznie. Przyszedł taki moment, że zbudowaliśmy sobie basen z gąbkami, bo marzyliśmy o saltach - powiedział Szymon Godziek.
Bracia ćwiczą akrobacje na rowerze dość często. - W sezonie co drugi dzień przynajmniej trzeba pojeździć i taki trening trwa około 2-3 godzinki minimum - powiedział Dawid Godziek.
Niebezpieczny sport
To, czym zajmują się Dawid i Szymon Godziek jest dość niebezpieczne. Jeden zły ruch i może skończyć się nawet poważną kontuzją. - My się z tym pogodziliśmy, to jest bardzo kontuzjogenny sport i też większość treningów poświęcamy na to, żeby być przygotowanym na gleby. Musimy być mocni, żeby przy glebie uniknąć kontuzji - tłumaczyli nasi goście.
Bracia za pomocą mediów społecznościowych chcą zarażać młodych ludzi swoim ulubionym sportem i dzielą się chętnie zdobytą wiedzą. Poszerzają też umiejętności, bo to decyduje o tym, że ktoś jest najlepszy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
- Robert Rozmus, aktor wszechstronny, oczami rodziny i przyjaciół. "Zawsze był łamaczem niewieścich serc"
- Zabawa lalkami może pomóc dziecku. "Daje możliwość rozwoju umiejętności społecznych"
- Polski film z szansą na zdobycie Oscara. "Cały czas nie możemy w to uwierzyć"
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News