Piotr Biankowski – ekstremalne hobby
Przygoda z pływaniem zaczęła się w Gdyni.
- W młodości wyczynowo trenowałem w szkole sportowej. Potem była długa przerwa, lekka nadwaga, praca, stres. Waga sięgała już blisko 130 kg. Postanowiłem zbić trochę kilogramów i zacząłem szukać w Internecie, czytać o zimowym pływaniu. Kolega namówił mnie na zawody – wspominał Piotr Biankowski.
I tak niepozorna chęć zrzucenia nadprogramowych kilogramów zamieniła się w nową zajawkę. Mężczyzna schudł blisko 30 kg, a jego upór i determinacja zaowocowała licznymi sukcesami.
Mistrz lodowego pływania
Wkrótce Piotr zaczął jeździć na zawody. Wziął udział w swoich pierwszych mistrzostwach świata, które odbyły się na Syberii. – Otarłem się o podium, 5 miejsce - opowiadał.
Jakie ma plany? - Na razie koncentruję się na pływaniu, ale myślę jeszcze o ekstremalnej mili, czyli 1609 metrów poniżej jednego stopnia - zapowiedział pływak.
Zobacz także:
- Kiedy dziecko powinno rozpocząć naukę pływania? Ratownik: "Zdania są bardzo podzielone"
- Sukces skoków w Eurosporcie! Transmisje Pucharu Świata z Wisły śledziła rekordowa liczba widzów
- Sporty wodne, czyli wakacyjne atrakcje dla dzieci. "Nawet 4-latki świetnie dają sobie radę"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Paweł Kiliański