Katarzyna Miller o macierzyństwie
Katarzyna Miller zaliczana jest to grona najlepszych polskich psychologów i terapeutów. Poprzez liczne publikacje dzieli się z innymi swoją wiedzą. O własnych doświadczeniach mówi rzadko. W ostatnim wywiadzie dla "Wysokich obcasów" opowiedziała o swoim stosunku do macierzyństwa. Psycholożka wyznała, że powodem, dla którego zdecydowała, że nie będzie miała dzieci były jej relacje z mamą. - Traktowała mnie nieżyczliwie, z niechęcią. I najważniejsze: bez szacunku. A szacunek jest bardzo ważny dla życia, nie wiem, czy nie ważniejszy od miłości. Najlepiej na świecie jest ludziom, którzy mieli kogoś, kto ich szanował. Ja dałam radę, bo miałam oparcie w ojcu i niani - powiedziała Katarzyna Miller.
Gwiazdy o macierzyństwie
Specjalistka dodała, że bardzo wcześnie postanowiła, że ona nie zrobi tego samego żadnemu innemu maluchowi. I choć nie ma dzieci, to je uwielbia. - Ale cudze i na jakiś czas - zaznaczyła. Psycholożka przyznała, że choć rezygnacja z macierzyństwa nie była prosta, to jest zadowolona, że podjęła taką, a nie inną decyzję. Osobom, które uznałby ją za egoistkę, powiedziałaby, żeby: "nie szastać takimi ocenami, bo powód, dla którego nie mam dzieci, był bardzo bolesny. Nie egoistyczny, przeciwnie – był altruistyczny."
Katarzyna Miller. Jakie miała relacje z matką?
W rozmowie z "Wysokimi obcasami" Katarzyna Miller opowiedziała również o niełatwych relacjach z matką i kryzysie, który przeżyła, gdy jej mama zachorowała. - Zaczął się, gdy zaczęła umierać. Trwało to dziewięć lat. To był straszny czas. Musiałam się nią zajmować, choć nie chciałam. A musiałam, bo ją kochałam, miałam poczucie odpowiedzialności, było mi jej żal – bo rozumiałam ją lepiej niż ona siebie - powiedziała. Psycholożka przyznała: "gdy mama umarła, nadeszła ulga". - Ale musiałam się na nowo odnaleźć - dodała.
Katarzyna Miller wyjaśniła, że bardzo stawiała się mamie, dlatego ta za nią nie przepadała. - Ale ja dzięki temu stawianiu się mam dobre życie. Matka była inteligentną kobietą, ale nie rozumiała, dlaczego jest nieszczęśliwa. Brakowało jej samorefleksji. Była piękna, towarzyska, lubiła się bawić, ale nie umiała cieszyć się sobą, rodziną i życiem. Na szczęście ja potrafię być szczęśliwa - powiedziała.
Jak Katarzyna Miller spędza święta?
Psycholożka wyznała, że nie przepada za świętami Bożego Narodzenia. Uważa, że są zbyt skomercjalizowane i "podporządkowane kapitalistycznej presji, żeby wydać pieniądze na rzeczy". Dodała, że jej jedyną rodziną są mąż i przyjaciele. Jeśli ci ostatni będą mieli czas, to spędzą święta wspólnie, jeśli nie - będzie sama z partnerem. - I też będzie dobrze - przyznała Katarzyna Miller.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Céline Dion jest nieuleczalnie chora. Opublikowała poruszające nagranie. "Boli mnie"
- Zaburzenia odżywiania u nastolatków. "Rodzice nie chcą przyznać, że to dotyczy ich dziecka"
- Jak postępować z niemiłymi ludźmi? Terapeutka pokazuje prosty sposób: "Zrobi im się głupio"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: wysokieobcasy.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News