Czy szczepionka może wyleczyć raka piersi?
Szczepionkę do tej pory przyjęło 15 kobiet z agresywną postacią raka piersi. Po otrzymaniu zastrzyku - mimo dużego prawdopodobieństwa nawrotu - choroba była w remisji przez pięć lat. Jedną z pacjentek, którym podano eksperymentalną szczepionkę była Jennifer Davis z Ohio - pielęgniarka i matka dwójki dzieci. Zanim kobieta została włączona do badania przeszła chemioterapię, radioterapię oraz podwójną mastektomię.
Pacjentka w rozmowie z serwisem DailyMail.com wyznała, że czuje się bardzo dobrze. - Nie mogę tego nawet ogarnąć swoim umysłem. Jestem pełna nadziei dla wszystkich. Mam dwie córki, mam mamę - dodała.
Szczepionka przeciwko nowotworowi piersi - jak działa?
Skuteczność preparatu sprawdzana jest w przypadku potrójnie ujemnego raka piersi. Ten rodzaj nowotworu, wykryty na wczesnym etapie, jest niemal całkowicie uleczalny, to - niestety - w ogromnej większości przypadków długo nie daje żadnych objawów i kobiety zgłaszają do lekarza zbyt późno. Co gorsza, nowotwór szybko się rozprzestrzenia. Statystyki pokazują, że zaledwie 12 proc. pacjentek żyje dłużej niż pięć lat od postawienia diagnozy.
Specjaliści tłumaczą, że szczepionka uczy organizm "wyłapywać" i niszczyć pewien rodzaj białka (tzw. białko laktacyjne, α-laktoalbuminę), które przyczynia się do rozwoju raka piersi. Jeśli preparat okaże się skuteczny będzie on stanowił formę profilaktyki przeciwnowotworowej. Dr Amit Kumar, dyrektor generalny Anixa Biosciences, firmy, która stworzyła szczepionkę, w rozmowie z DailyMail.com stwierdził, że: "być może uda nam się wyeliminować raka piersi jako chorobę, tak jak wyeliminowaliśmy polio i ospę".
- Wierzymy, że w ciągu pięciu lat pojawi się na rynku dla osób takich jak Jenni, która miała raka piersi i martwi się nawrotem. Kilka lat później powinno być dostępne dla wszystkich kobiet, w tym kobiet, które nigdy nie chorowały na raka piersi. To jest bardzo ekscytujące. - dodał.
Ile dawek szczepionki może chronić przed rakiem?
Nad eksperymentalną szczepionką pracowali naukowcy z Cleveland Clinic w Ohio. Badacze zakładali, że po aplikacji preparatu u ok. 40 proc. pacjentek choroba w ciągu pięciu lat powróci. Tak się jednak nie stało. Dr Thaddeus Stappenbeck z Cleveland Clinic wyznała w rozmowie z serwisem DailyMail.com, że dotychczasowe wyniki są bardzo obiecujące. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze i pojawi się wyraźny sygnał skuteczności w krótkim okresie… byłoby to niesamowite - dodał.
Szczepionka składa się z trzech dawek podawanych co dwa tygodnie. Jej przyjęcie ma sprawić, że gdy w organizmie zacznie toczyć się proces nowotworowy, układ odpornościowy zaatakuje zmianę i powstrzyma jej dalszy rozwój. - Jeżeli układ odpornościowy zostanie odpowiednio wytrenowany przez szczepienia, to kiedy te komórki nowotworowe powstaną, zniszczy je i nigdy nie będą miały szansy na rozmnożenie się w nowotwór - powiedział dr Kumar.
Nie jest wykluczone, że ta eksperymentalna szczepionka da początek kolejnym preparatom, które mogą chronić przed innymi typami nowotworów.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dziennikarka zachorowała na alzheimera. Początkowo myślała, że to menopauza
- Czy można przesunąć okres? Lekarze wskazują bezpieczne sposoby
- "Migrena to nie przypadłość rozhisteryzowanych kobiet". Jak skutecznie walczyć z tą chorobą?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Science Photo Library/ROGER HARRIS/Getty Images