Jak pojawienie się dziecka zmienia życie erotyczne? "Niektóre kobiety są przebodźcowane przez dotyk dziecka, że ten partnera jest nie do wytrzymania"

Smutna kobieta, która siedzi na łóżku
Od smutku do euforii - co to jest choroba afektywna dwubiegunowa? Sprawdź, jak ją rozpoznać i skutecznie leczyć
Źródło: LWA/Getty Images
Pojawienie się dziecka wywraca dotychczasowe życie do góry nogami. Opieka nad nim sprawia, że wszystko schodzi na drugi plan, także seks. Jak odnaleźć się w nowej sytuacji? Jak na nowo cieszyć się seksem i co może zrobić kobieta, gdy mężczyzna naciska na stosunek? Na ten temat rozmawialiśmy z dr Agatą Loewe-Kurillą, psychoterapeutką i seksuolożką.

Jak poród zmienia życie erotyczne rodziców?

Kiedy można wrócić do uprawiania seksu po porodzie?

Dr Agata Loewe-Kurilla, psychoterapeutka i seksuolożka, Instytut Pozytywnej Seksualności: Lekarze mówią, że do końca połogu, czyli do 6-8 tygodni po porodzie trzeba się wstrzymać. Niektóre publikacje sugerują, że to kobieta decyduje, kiedy jest gotowa na seks i jej odczucia są najważniejsze.

Co zmienia poród?

Bez względu na to, czy był poród naturalny, czy też odbył się przez cesarskie cięcie – pozostawia w ciele kobiety niemałe spustoszenie. Zdarza się, że dopiero z pomocą położonej lub fizjoterapeutki uroginekologicznej oraz ćwiczeniom mięśni dnia miednicy i masażom krocza kobiety wracają do formy i łagodzą szkody wywołane porodem. Są też kobiety, które po urodzeniu dziecka czerpią z seksu dużo większą przyjemność.

Podejście do seksu też będzie inne?

Tak. Urodzenie dziecka dla wielu kobiet jest rodzajem wyzwolenia. Niektóre zaczynają śmielej stawiać granice i jasno komunikować, co im się w tym seksie podoba, a co zupełnie im nie odpowiada lub mówią, że już w ogóle go nie potrzebują. Zdarzają się też takie, które mimo braku ochoty i współżyją ze swoim partnerem.

Libido po porodzie - co się zmienia?

A co z libido?

Badania mówią, że kobieta, która karmi dziecko piersią, może mieć mniejszą ochotę na seks. Bywa, że czuje się nieatrakcyjna. Zmiany hormonalne, które zachodzą w tym czasie, sprawiają, że niektóre mamy mierzą się z depresją poporodową.

Pojawienie się dziecka zmienia przede wszystkim charakter pożądania. Świeżo upieczeni rodzice, którzy chcą uprawiać seks, też muszą się wykazać dużą elastycznością i kreatywnością, aby móc być ze sobą blisko. Czasem obecność dziecka usypia tę namiętność. Zdarza się, że kobiety są przebodźcowane przez dotyk dziecka, a ten partnera jest już dla nich nie do wytrzymania.

Taka sytuacja może być frustrująca dla mężczyzny. Często naciskają na to, żeby ten seks jednak był?

Nacisk nie zawsze wychodzi od mężczyzny. Przychodzą do mnie kobiety, które mówią, że już by mogły się kochać, ale partner nie chce. W takich sytuacjach konieczna jest tzw. inwentaryzacja związku, sprawdzenie, co nam się podoba, a co nie. Co się zmieniło, na co chcemy się godzić, a co już nie do końca nam odpowiada. Z moją pomocą niejednokrotnie uczą się seksu na nowo i na nowo szukają w sobie motywacji do tego, żeby się zbliżyć i kochać. Uczą się również zarządzania swoją erotyką np. w ciągu dnia, tak, żeby zakończył się on bliskością seksualną.

Warto dodać, że jakość seksu zależy od wielu czynników, m.in. od tego jak się kłócimy, jak się zachowujemy po takiej wymianie zdań i jak bardzo jesteśmy sobą zaciekawieni, zainteresowani tym, co robi, myśli, czuje druga strona.

Co zrobić, gdy partner naciska na seks?

Co kobieta może zrobić, gdy partner domaga się seksu, a ono z różnych powodów nie ma na niego ochoty?

Niezwykle ważna jest empatia i komunikacja. Dobrze jest powiedzieć partnerowi o naszych uczuciach i odczuciach, które towarzyszą stosunkom, np. że pojawia się ból lub zmęczenie jest tak silne, że po prostu nie mamy na niego siły lub ochoty.

Ale to nie zawsze działa.

To prawda. Zdarza się, że partner nie chce tego usłyszeć. Są mężczyźni, którzy nie tylko naciskają, ale też zaczynają szantażować kobietę, straszyć odejściem czy znalezieniem sobie kochanki. Taka postawa może być sygnałem do tego, żeby poszukać fachowej pomocy lub poważnie zastanowić się nad przyszłością takiej relacji.

To może pewne rzeczy warto przegadać przed?

Można i nawet trzeba, ale należy mieć świadomość, że pojawienie się dziecka może zweryfikować te ustalenia. Kobieta ma 9 miesięcy na to, żeby oswoić się, z tym że zostanie mamą. Z mężczyznami jest inaczej. Wielu z nich zaczyna "czuć" obecność dziecka w momencie, gdy przyjdzie ono na świat. Dopiero wtedy zaczynają się oswajać z jego obecnością i rozumieć, jak wiele ono zmienia w ich życiu. Moim zdaniem warto, aby kobieta jeszcze w czasie ciąży zaczęła wprowadzać partnera w swój świat. Doskonałym rozwiązaniem są szkoły rodzenia. Pomagają nie tylko przygotować się do porodu, ale także dają przestrzeń na zadawanie trudnych pytań, czasem poruszają kwestie, o których żadna ze stron nigdy wcześniej nie pomyślała. To także czas, aby porozmawiać o seksie i o tym, że on też się zmieni.

Dla mężczyzny ten czas tuż po porodzie też bywa trudny. Są kobiety, które skupiają się tylko na dziecku i jego potrzebach, przestają zwracać uwagę na partnera. Nie tylko nie interesują się tym, co się u niego dzieje, ale i wyłączają go z opieki nad dzieckiem. Niejednokrotnie spotykam się z sytuacjami, gdy kobieta zabiera partnerowi płaczące dziecko, bo jest przekonana, że on sobie nie poradzi i nie da rady go uspokoić. A to zupełna nieprawda. Bardzo ważne jest, aby obie strony otworzyły się na siebie i przede wszystkim rozmawiały ze sobą.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Największe grzechy przeciwko seksualności

Dzień Dobry TVN

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości