Narzeczony zgodził się podpisać niezwykłą umowę. Rachunek za zdradę oburzył internautów

Para podpisująca dokumenty+zdjęcie z TikToka
Rachunek za zdradę
Źródło: Rob Daly/Getty Images/TikTok
Użytkowniczka TikToka pochwaliła się nietypowym dokumentem, który zgodził się podpisać jej narzeczony. Poświadczony notarialnie akt zbulwersował jej obserwatorów a nagranie momentalnie stało się hitem sieci. Co zawierała umowa?

Rachunek za zdradę

Chaylene, autorka viralowego nagrania na TikToku, pochwaliła się niezwykłą umową. W opublikowanym materiale kobieta ogłosiła, że właśnie podpisała notarialnie dokument obligujący jej narzeczonego do pokrywania jej rachunków w przypadku, gdyby ten dopuścił się zdrady. Jej występ momentalnie stał się hitem, zdobywając prawie siedem milionów wyświetleń.

Problemy w związku

Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Nie ma miłości bez zazdrości?
Kłótnie w związku
Kłótnie w związku

- Osiągnęłam nowy poziom szaleństwa - tymi słowami rozpoczęła nagranie Chaylene. - Właśnie zrobiłam, cóż, nie ja, a on zrobił to z własnej woli, mój narzeczony podpisał dokument. Otrzymaliśmy poświadczenie notariusza, że ​​jeśli mnie zdradzi, musi zapłacić moje rachunki - trzymając umowę przed kamerą, kobieta wskazała na podpisy złożone na dokumencie. - Jestem taka mądra lub taka szalona. Nie wiem – dodała rozbawiona tiktokerka.

Burzliwa dyskusja wśród komentujących

Obserwujący konto Chaylene mają jednak wątpliwości co do zasadności związku, w którym już na tym etapie brakuje zaufania.

"Już nie ma zaufania. Przygotowywanie na wypadek porażki" - napisał jeden z użytkowników. "Szczerze, jeśli w ogóle pojawiła się myśl, aby to zrobić, związek jest skazany na porażkę" - stwierdziła kolejna osoba. Inny TikToker skomentował: "Chcę tylko powiedzieć, że jeśli nie masz pewności, że cię nie zdradzi, to najprawdopodobniej nie powinnaś za niego wychodzić za mąż".

Kobieta w odpowiedzi na komentarze opublikowała kolejne nagranie, w którym wyjaśniła, że ​​to jej narzeczony był tym, który napisał dokument i że tej pory mieli wspólny budżet, a kontrakt powstał jako żart. Twierdzi także, że notarialna umowa jest "romantycznym gestem" z jego strony i "nie jest tak poważna", na jaką wygląda, choć podtrzymuje, że została stworzona z troski o ich wspólne finanse. - Mam pewne problemy z zaufaniem. Tyle razy byłam oszukana – powiedziała. - Jeśli chodzi o pieniądze, boję się i nie ufam łatwo. Jesteśmy zaręczeni i wszystkie wydatki są wspólne, więc chcę tylko, abyśmy oboje mieli zabezpieczenie - dodała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości