Kult toksycznych związków w popkulturze. Dlaczego nie zawsze warto wierzyć w happy end?

Związek
Toksyczne związki
Źródło: Image Source/Getty Images
Popkultura przenosi nas w świat rozrywki, wyobrażeń, czasami głębszych przemyśleń. Kształtuje też naszą osobowość, czerpiemy z niej inspiracje czy życiowe postawy. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy fikcyjne historie zawsze pozytywnie wpływają na nasze wyobrażenia o świecie. Zdarzają się bowiem produkcje, które w romantyczny sposób przedstawiają niezdrowe relacje międzyludzkie.

Gloryfikacja toksycznych związków

Spójrzmy na przykłady filmów, książek i seriali, które idealizują związki. Droga do miłości głównych bohaterów opiera się często na podobnym schemacie. Pierwsze, wspólne chwile utwierdzają nas w przeświadczeniu, że są oni sobie przeznaczeni. Później jednak jedna ze stron zaczyna swoim zachowaniem ranić partnera.

Problemy w związku

Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Nie ma miłości bez zazdrości?
Kłótnie w związku
Kłótnie w związku

Po morzu wylanych łez, niecnych intryg i losowych przypadków wszystko znów zaczyna się układać. Partner doznaje olśnienia, a walka o uczucie, które nas unieszczęśliwiło, w końcu zaczyna się opłacać. Taki prosty schemat powtarzany w tysiącach produkcji zaczyna utwierdzać nas w przekonaniu, że może tak to po prostu ma wyglądać?

Dlaczego kultura idealizuje toksyczne relacje?

Dlaczego twórcy tak często wykorzystują ten schemat w swoich dziełach? Według psycholog Jessiki Kmieć nie są one odpowiednim odzwierciedleniem rzeczywistości, a jedynie wprowadzają dynamikę do treści. - Odbiorca jest ciekawy, zaangażowany w fabułę, z niecierpliwością czeka na rozwój sytuacji - wyjaśnia.

Niestety to nie wpływa na korzyść osób, które kierują się w życiu przekonaniem, że właśnie tak powinien wyglądać związek. - Kłótnie, manipulacje, wybuchy złości, zmiany zdania, zdrady, kłamstwa, sprawowanie kontroli - to często widzimy to w filmach czy serialach i z pewnością nie jest to przepis na dobry, zdrowy związek, godny naśladowania - podkreśla psycholog.

Wpływ kultury na naszą codzienność

Toksyczne związki rzeczywiście początkowo mogą dostarczać wielkich emocji, są naznaczone wyjątkowymi gestami, czujemy się jak główni bohaterzy naszej ulubionej powieści czy komedii romantycznej. Niestety życie to nie bajka, a konsekwencje takiego zawodu mogą pozostawać w nas na długo.

Jakie są realne zagrożenia gloryfikacji toksycznego związku? Jednym z nich jest ignorowanie sygnałów świadczących o tym, że coś dzieje się nie tak, jak powinno. - Może ona przyczynić się do tego, że będziemy koncentrować się wyłącznie na zaletach, pozytywnych aspektach partnera i pomijać sygnały ostrzegawcze, wady drugiej osoby - zaznacza ekspertka.

- To z kolei może doprowadzić do obniżenia poczucia własnej wartości, ponieważ wraz z idealizacją partnera może uruchomić się przekonanie, że jesteśmy gorsi od partnera. W związku z tym nie będziemy w stanie obiektywnie oceniać tego, co ma miejsce, co dzieje się w związku - dodaje.

Relacja staje się uzależniająca. Jest daleka od miłości, a bliżej jej do sprawowania nad kimś emocjonalnej kontroli. Jak podkreśla specjalistka, oglądanie historii bohaterów, którzy są np. niedostępni emocjonalnie, ale po czasie wracają odmienieni, sprawia, że zaczynamy romantyzować tego typu relacje.

- Natomiast fakt, że w serialu czy filmie partner zmienił się o 180 stopni, wcale nie oznacza, że w życiu realnym wydarzy się tak samo - podsumowuje psycholog Jessica Kmieć.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości