Jak uratować związek, który się wypalił? Ekspert: "Cenię sobie technikę magicznych 5 godzin"

pokłócona para
Jak uratować związek, który się wypalił?
Źródło: Ilona Titova/Getty Images, Michał Żebrowski/East News
Miłość niejedno ma imię i każdy z nas definiuje ją na swój sposób. Może być romantyczna, przyjacielska, rodzicielska czy do samego siebie. Z okazji walentynek Małgorzata Ohme zorganizowała live'a z ekspertami, którzy opowiedzieli m.in. o tym, jak pielęgnować relację z osobą, na której bardzo nam zależy. Czy powinniśmy wymagać od drugiej połówki więcej niż od siebie?

Miłość i związki - jak dbać o partnera?

Małgorzata Ohme do debaty o różnych obliczach miłości zaprosiła trójkę psychologów - prof. Wojciecha Kuleszę, Katarzynę Kucewicz oraz Aleksandrę Potykanowicz. Prowadząca Dzień Dobry TVN w rozmowie z prof. Kuleszą zapytała o sposoby na pielęgnowanie związku. Na początku relacji jesteśmy zaangażowani i nie możemy się nacieszyć ukochaną osobą. Z czasem, kiedy emocje opadają, partnerzy mogą czuć się wypaleni, zrezygnowani. Jak na nowo wzniecić te pozytywne, romantyczne emocje?

Miłość

DD_20211230_Skrzypek_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
 Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Miłość z „Hotelu Paradise”
Miłość z „Hotelu Paradise”
Pełnosprawni w miłości
Pełnosprawni w miłości
Jakie danie na randkę Małgorzata Socha zaserwowała swojemu mężowi?
Jakie danie na randkę Małgorzata Socha zaserwowała swojemu mężowi?
Jak znaleźć partnera na portalu randkowym?
Jak znaleźć partnera na portalu randkowym?
Kto płaci za pierwszą randkę?
Kto płaci za pierwszą randkę?

- Jedną z takich technik prostych, szybkich, którą niezwykle cenię, to jest coś, co kiedyś nazwałem po polsku "magiczne 5 godzin". Nie ja jestem autorem, ja to spolszczyłem, starałem się przełożyć na naszą kulturę. To jest 5 kroków, które w sumie przekładają się na 5 godzin. Wszystkie te rady wracają do tego, co budowało nasze związki. Przez lata zapominamy, że są jakieś rzeczy, które są bardzo ważne, które pomagały nam się zakochać, zamieszkać ze sobą i stwierdzić, że chcemy mieć dzieci. Tak naprawdę to jest powrót do tego, co kiedyś już mieliśmy - wskazał prof. Wojciech Kulesza. - Na przykład rano przy śniadaniu, kiedy nie mieszkaliśmy razem, potrafiliśmy esemesować: "Część, rybeńko. Co u ciebie? Co jesz, jak się czujesz, jak ci minęła noc?". Brzmi to trywialnie, ale kiedy jesteśmy w tych romantycznych początkach, robimy to na potęgę. Wróćmy do tego, żeby wieczorem było o czym porozmawiać. Po wielu latach nie dbania o związek odkrywamy, że nie mamy o czym rozmawiać - wskazał psycholog.

Ważne jest też okazywanie czułości bliskiej osobie i mówienie jej miłych słów. - Czułostki fizyczne, jak przytulenie, pogłaskanie, to nie muszą być erotyczne gesty, intymne. Potrzeba dotyku nigdy nie mija, jak mówiła Wisłocka przed śmiercią. Oprócz tego czułostki w postaci słów. Podziwiajmy, mówmy, za co cenimy - doradził prof. Kulesza.

W natłoku codziennych obowiązków warto znaleźć czas, by pobyć sam na sam z partnerem. Posłuchać jego potrzeb, ale też opowiedzieć o swoich. Rozmowa i uważność mogą okazać się zbawienne.

- Najtrudniejsza rzecz w związkach, które są już wypalone, ale partnerzy chcą walczyć, to pójście na randkę raz w tygodniu na 2 godziny. Ktoś zapyta, czy może być kino. Nie, kino się nie liczy, bo przez 2 godziny patrzymy w ekran. Chodzi o to, żeby 2 godziny porozmawiać o tym filmie. W romantycznych początkach 2 godziny dziennie romansowało się z partnerem bez problemu. Chodzi o to, żeby do tego wrócić - podkreślił prof. Wojciech Kulesza.

Miłość do drugiej osoby i do samego siebie

Małgorzata Ohme w rozmowie z Aleksandrą Potykanowicz wyznała, że w swoim życiu doświadczyła różnych form miłości - partnerskiej, przyjacielskiej, rodzicielskiej. Każda z nich była piękna i ważna. Jednak jej zdaniem kluczem do szczęśliwych relacji międzyludzkich jest przede wszystkim miłość do samego siebie. Aleksandra Potykanowicz również uważa, że tzw. "self love" jest podstawą.

- Myślę, że fajnie byłoby, gdyby ktoś kiedyś wymyślił coś takiego jak "autowalentynki", żeby każdy mógł świętować miłość do samego siebie - stwierdziła psycholożka.

Czy można kochać kogoś, kiedy nie kocha się siebie?

- Ważne jest zrozumienie, że ta druga osoba nie musi spełniać moich oczekiwań, czytać w moich myślach. Nie ma obowiązku zapełniać jakichś dziur, z którymi weszłam do tego związku - wskazała psycholożka. - Jej zadaniem nie jest przyklejać plastrów na moje rany. Jedyną osobą, która może przykleić te plastry, to jestem ja sam. To jest właśnie dojrzałość w poczuciu, że jeśli chcę budować z kimś relację zdrową, satysfakcjonującą, to najpierw muszę to przerobić ze sobą. To nie może być zrzucanie odpowiedzialności na innych - podsumowała ekspertka.

Całą rozmowę Gosi Ohme z psychologami można zobaczyć na naszym fanpage'u na Facebooku. Link TUTAJ.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości