Metoda pięciu godzin – na czym polega?
Kryzysy w związku to rzecz nieunikniona. Chcąc nie chcąc, dzieląc życie z drugą połówką prędzej czy później dojdzie do kwestii spornych. U jednych zawirowania wystąpić mogą już po kilku tygodniach czy miesiącach, u innych po latach. Grunt to odpowiednio o nie zadbać. W przeciwnym wypadku doprowadzić mogą do rozstania.
Co zatem robić w sytuacji, gdy czujemy, że oddalamy się od siebie i coś ewidentnie nie gra? Jak się okazuje, najczęstszą przyczyną kłótni i sprzeczek jest brak uwagi na drugą osobę, a co za tym idzie, rozluźnienie więzi. W zaganianym świecie, pełnym pracy i domowych obowiązków, trudno bowiem o czas na wspólne randki czy długie rozmowy. Jednak już małe kroki mogą polepszyć waszą sytuację. Jak? Z pomocą przychodzi metoda pięciu godzin. Polega ona na regularnym odbudowywaniu zaufania, wzajemnym słuchaniu się i zainteresowaniu drugą połówką. Świadome zainwestowanie czasu w naprawę związku z pewnością przyniesie korzyści. Co to oznacza w praktyce? Jak twierdzą specjaliści, wystarczy poświęcić pięć godzin w tygodniu na aktywność z partnerem. Może to być zarówno wspólny spacer, kolacja, jak i wypad za miasto. Każda z tych okazji powinna być jednak idealnym pretekstem do podjęcia rozmowy o potrzebach obu stron, planach, marzeniach i problemach. Tego typu działania poprawią komunikację i doprowadzą do większego zaangażowania w związek.
Metoda pięciu godzin – jak rozplanować wspólny czas?
Choć dla wielu osób wygospodarowanie 5 godzin tygodniowo dla partnera bądź partnerki wydaję się sztuką nie do przeskoczenia, udowadniamy, że można. Mimo pracy, zajęć dodatkowych czy obowiązków domowych, wszystko jest do zrobienia. Zmiany należy wdrożyć już od samego rana. Wystarczy zacząć od 2-minutowej rozmowy tuż po przebudzeniu. Pamiętacie jak na początku relacji sms-owaliście, gdy tylko otworzyliście oczy? O to właśnie chodzi. Zainteresowanie drugą stroną nie musi znikać po kilku latach związku. Takie nawyki warto kontynuować, nawet gdy mieszkacie razem. Zamiast wiadomości tekstowej, wystarczy przytulenie i zadanie kilku pytań.
Rozmowa to także ważny element po powrocie z pracy. Mimo zmęczenia warto zapytać, jak naszej drugiej połówce minął dzień. 20-minutowa pogawędka pozwoli na "wygadanie się", a czasami nawet i przyznanie się oraz omówienie rozterek. Dzięki temu druga osoba poczuje, że jest sama ze swoimi problemami.
Docenianie partnera i komplementowanie to ważny aspekt każdego związku. Wystarczą drobne słowa, by poprawić humor naszej drugiej połówce i sprawić, że poczuje się ważna i zauważona.
Wygospodarujcie także czas na czułość. Nic tak nie zbliża ludzi jak przytulanie, złapanie za rękę czy pocałunek. Warto wdrożyć małe gesty do życia codziennego. Dotyk buduje bowiem więź i wzmacnia relację. Punkt ostatni to randka. Nawet największego pracusia można raz w tygodniu wyciągnąć na 2-godzinną kolację czy obiad. Zatem nie ma na co czekać. Chwytajcie za telefon i rezerwujcie miejsce w restauracji. Alternatywą jest także wspólne gotowanie w domu.
Te małe czynności powtarzane każdego dnia sumują się do pięciu godzin. Jak widzicie, nie wymaga to wielu poświęceń, a rezultaty są naprawdę ogromne. To co, testujecie?
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Romantyczne miejsca na walentynki. Jak i gdzie spędzić Dzień Zakochanych?
- Walentynki mogą być sprawdzianem dla związku. Swatka o tym, co trzeba zrobić, by go zdać
- Walentynki - jak je przeżyć bez presji? Psycholog: "Mamy tyle trosk i zmartwień, więc pobawmy się tym świętem"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: ofeminin.pl
Źródło zdjęcia głównego: Alina Rudya/Bell Collective/GettyImages